Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga. Sokół Kolbuszowa Dolna napędził stracha faworyzowanej Polonii Przemyśl

Wacław Burzmiński
Polonia Przemyśl zgodnie z oczekiwaniami wygrała, ale nie przyszło jej to łatwo
Polonia Przemyśl zgodnie z oczekiwaniami wygrała, ale nie przyszło jej to łatwo Łukasz Solski
„Przemyska Barcelona” nie przegrała ósmego z rzędu meczu, ale o jej grze z beniaminkiem nie da się powiedzieć wiele dobrego. Za to przyjezdnym, którzy przez pierwszy kwadrans dzielnie odpierali ataki gospodarzy, a potem nawiązali równorzędną walkę, należą się słowa uznania.

– Uważam, że byliśmy trochę lepszą drużyną. Niestety, nie strzeliliśmy gola, a wygrywa ten, kto go zdobywa. Mimo przegranej, jestem zadowolony z postawy wszystkich naszych piłkarzy

- powiedział po meczu trener Sokoła Rafał Lesniowski.

Trener Polonii, mimo częstych okrzyków i instruowania swoich graczy z widowni, bo otrzymał karę czterech spotkań po krytyce werdyktów sędziowskich w spotkaniu z Wisłoką Dębica, nie miał najszczęśliwszej miny, chociaż trzy punkty zostały w Przemyślu.

Zwycięski gol padł po… pierwszej akcji miejscowych zakończonej celnym strzałem. Jaromir Skiba uruchomił podaniem Tomasza Walata, a ten idealnie zagrał na głowę Dawida Bieniasza, który nie dał żadnych szans bramkarzowi. Niewiele brakowało, żeby do szatni drużyny zeszły z połowicznym dorobkiem. W 42. min. Dawid Maziarz nie wykorzystał „setki” w polu karnym, otrzymując piłkę od wyróżniającego się szybkością i dryblingiem Briana Dziedzica.

W drugiej odsłonie Sokół przekonawszy się, że rywal wcale nie jest poza jego zasięgiem, coraz częściej atakował, ale nie wypracował czystych pozycji strzeleckich. Polonia wciąż prowadziła „szarpaną” grę, jednak mimo to Bieniasz, Krystian Kazek, Paweł Sedlaczek i Krystian Solarz mogli podwyższyć wynik. Najlepszej okazji w 72. min. nie wykorzystał ten pierwszy, któremu dokładnie dograł piłkę Krystian Kazek. Przyjezdni tak zaciekle się bronili, że 10 minut później omal… nie wpakowali sobie „samobója”.

Polonia Przemyśl - Sokół Kolbuszowa Dolna 1:0 (1:0)

Bramka: Bieniasz – głową 26.

Polonia: Cisek 5 – Solarz 5, Andreasik 6, Kuźniar żk 5, Padiasek 5 – Bieniasz 6 (77 Broda), Worobiej 5 (82 Błahuciak), Kazek żk 6, Skiba 5, Sedlaczek 5 (63 Głuszko) – Walat 5. Trener Grzegorz Opaliński.

Sokół: Paterak 6 – Kużdżał 6, Karkut 6, Parys 6, Skowron 5 – Maziarz 6, Kołacz żk 5 (73 Krawczyk żk), Prokop żk 6, Sałaciński żk 5, Dziedzic 7 – Adramowicz (32 Korab żk 5). Trener Rafał Leśniowski.

Sędziował Gawron 7 (Mielec). Widzów 120.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24