4 liga. W Dębicy zagrają o względny spokój

- Zarówno dla nas, jak i dla Czarnych będzie to mecz o względny spokój - mówi Bartosz Zołotar, trener Igloopolu.

- Wciąż mamy spore problemy kadrowe, ale wszystko, co najlepsze rzucimy do walki - dodaje. Grający w kratkę Błękitni jadą do Pilzna, gdzie o punkty jest niezwykle ciężko.

Mecz ostatniej szansy przed Stalą Nowa Dęba. Drużyna Janusza Hynowskiego jedzie do Pruchnika i jeśli nie wygra z ostatnim Startem, to raczej będzie mogła zapomnieć o opuszczeniu strefy spadkowej. Ciekawie powinno być w Przeworsku, gdzie Orzeł podejmie Stal Gorzyce. Będzie to pojedynek z gatunku za „sześć” punktów”.

Wydawało się, że Polonia wyszła już na prostą, ale doznała porażki w Sieniawie. Przeciwko rywalom z Pisarowiec Pawła Załogę i spółkę interesuje tylko komplet punktów. Ciekawie jest też w czołówce tabeli. Izolator po porażce z Wólczanką nie może już sobie pozwolić na wpadkę, ale Wisłok nie zamierza mu ułatwiać zadania.

- Mamy swoje kłopoty kadrowe, szczególnie w defensywie, ale chcemy podtrzymać dobrą passę i postaramy się zapunktować - zapowiada Mariusz Stawarz, trener Wisłoka. Piast radzi sobie całkiem nieźle i w meczu z Wiązownicą powinien pokusić się o wygraną. Ciężko wskazać faworyta w pojedynku Sokoła Nisko z Sokołem Sieniawa. Trudne zadanie przed Głogovią, która podejmie lidera z Wólki Pełkińskiej.