4 liga. W starciu beniaminków górą Sokół Kolbuszowa Dolna, który wygrał na wyjeździe ze Stalą Gorzyce

Od samego początku spotkania Sokół miał zdecydowaną przewagę, a dowodem tego były trzy bramki strzelone przez podopiecznych trenera Rafała Leśniowskiego. Trafiali kolejno: Kołacz, Adrianowicz i Orzech. - Bardzo słabo zagraliśmy w pierwszych 45 minutach - przyznał trener gospodarzy Tomasz Rychel. - Dużo błędów w obronie, strat piłki i przede wszystkim strata 3 goli - tak być nie może - mówił niezadowolony.

Na początku drugiej połowy Stal straciła Winiarskiego, który złapał drugą żółtą kartkę. Mimo wszystko nie załamała się i chwilę później Wilk strzelił gola dla miejscowych. W 70. minucie karnego na bramkę zamienił Tur i robiło się coraz ciekawiej. Trzy minuty później do siatki Pateraka trafił ponownie Wilk, ale sędzia nie uznał tego gola dopatrując się spalonego. Nie spodobało się to Wilkowi, który za dyskusję z arbitrem otrzymał drugą żółtą kartkę i tym sposobem Stal kończyła mecz w "dziewiątkę".

Ostatecznie Sokół dorzucił jeszcze jednego gola, który całkowicie zakończył mecz.

Stal Gorzyce – Sokół Kolbuszowa Dolna 2:4 (0:3)

Bramki: 0:1 Kołacz 26; 0:2 Adrianowicz 28; 0:3 Orzech 44; 1:3 Wilk 57; 2:3 Tur 70-karny; 2:4 Krawczyk 83.

Stal: Kozieł 3 – Stelmach 3, Winiarski żżcz [50] , Wilk żżcz [73], Bernaś 3, D. Idec 3, B. Idec 3, Tur ż 3, Szustak 3 (46 Toś 3), Szymanek 3, Rogowski ż 3 (65 Nawrocki 3). Trener Tomasz Rychel.

Sokół: Paterak 7 – Świst żżcz [90+2] , Parys 6, Sałaciński 6 (85 Brudek), Prokop 6, Kołacz ż 7 (75 Krawczyk), Gorzelany ż 7 (83 Wróbel), B. Karkut 7, Dziedzic 7 (55 Maziarz 7), Adrianowicz 7 (90 P. Karkut), Orzech 7 (80 Kużdżał). Trener Rafał Leśniowski.

Sędziował Szydełko 7 (Rzeszów). Widzów 150.

ZOBACZ TAKŻE - Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów: Ta szatnia potrzebowała przewietrzenia [STADION]