4 liga. Wzmocnienia zrobiły różnicę. Wiązownica pokonała Błękitnych Ropczyce 2:0 [RELACJA]

Wiązownica przyjechała do Ropczyc w roli faworyta, ale wiedziała, że Błękitni mają kim straszyć. Pierwsi jednak do bramkowej okazji doszli przyjezdni. Po podaniu Kacpra Ropa (14 minuta gry), w dogodnej pozycji znalazł się Karol Karólak. Lobował wychodzącego Damian Albrychta, ale piłka przeszła tuż obok bramki.

Po pół godziny gry Wiązownica objęła prowadzenie. Po podaniu Karólaka z lewej strony piłkę głową do siatki skierował Staszczak. Za chwilę było już 0:2, bo efektownym lobem po zespołowej akcji popisał się Kacper Rop. Największą pracę przy tej bramce wykonali jednak pomocnicy: Frankiewicz i Kwiek. Ten ostatni miał asystę przy tym tej bramce.

Pierwsze minuty po przerwie należały do miejscowych. Odważnie przed pole karne wszedł Michał Ogrodnik. Podał do Tomka Kota, a ten jednak nieczysto trafił w piłkę i Arek Słysz mógł spokojnie wznawiać grę. Po drugiej stronie mocno, ale niecelnie z pola karnego uderzał Karólak, który przeniósł się po przerwie na prawe skrzydło. Następnie lider cofnął się do obrony. Miejscowi naciskali coraz mocniej, ale Sokołenko i Staszczak umieli zatrzymać próby gospodarzy.

Błękitni Ropczyce - KS Wiązownica 0:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Staszczak 31, 0:2 Rop 37

Błękitni: Albrycht 5 - Pazdan 4, Darłak 7, Świeton 7(87 Kmiotek), Orzech 6 - Majka ż 5, Majcher 6 (70 Sulisz 5), T. Kot 7, Siepierski 5 (87 Bieniek) - Ogrodnik 6, Wiktor ż 6 (80 Ł. Kosiba). Trener Andrzej Szymański.

KS: Słysz 6 - Szafar 6, Sokołenko 7, Staszczak 8, Gliniak 6 (90 H. Kasia) - Kwiek 7 (57 Gil 6), Frankiewicz 7, Lorenc 7 (88 Fedor), Karólak 7 ż (80 K. Telega) - Rop 8 (90. A. Telega) - Róg 6 (73 Buć). Trener Walerij Sokołenko.

Sędziował Pająk 8 (Mielec). Widzów 200.

Podkarpacki Związek Piłki Nożnej przekazał stroje sportowe dla nowych klubów