Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

41-latka próbowała przemycić trzysta termometrów z rtęcią

Norbert Ziętal, Izba Celna w Przemyślu
Termometry z rtęcią zatrzymane na granicy.
Termometry z rtęcią zatrzymane na granicy. Archiwum Służby Celnej
Zawierające rtęć termometry próbował wwieźć z Ukrainy do Polski 41-letnia Polka. Przed kontrolą ukryła je w podręcznym bagażu.

Kobieta podróżowała samochodem osobowym. Celnicy z polsko - ukraińskiego przejścia granicznego w Krościenku wytypowali to auto do kontroli. 41-letnia Polka przyznała się do próby przemytu. Sprzęt najprawdopodobniej miał trafić do sprzedaży. Kobiecie grozi jej grzywna, ograniczenie lub pozbawienie wolności.

Od sześciu lat w Polsce, tak jak i całej Unii Europejskiej, nie można handlować artykułami zawierającymi rtęć. W codziennym życiu dotyczy to głównie termometrów lekarskich. Zabrania tego dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady.

- W sklepach i aptekach możemy kupić elektroniczne termometry. Jednak są one niedokładne, trzeba umieć się nimi posługiwać. Dlatego nadal sporą popularnością cieszą się stare termometry rtęciowe. Można je kupić jedynie na bazarach, pochodzą z przemytu z Ukrainy - mówi kobieta handlująca na bazarze przy ul. Sportowej w Przemyślu.

Dlaczego unijny parlament zabronił stosowania termometrów rtęciowych?

- Wykryte przez nas termometry zawierają rtęć, a ta jest substancją o toksycznym działaniu, zarówno dla ludzi, jak i środowiska. Dopóki jest szczelnie zamknięta w szklanym termometrze, nie stanowi zagrożenia. Jednak w przypadku zbicia termometru, płynna rtęć paruje w temperaturze pokojowej, wnika do organizmu przez drogi oddechowe i skórę, a to może prowadzić do zatrucia lub zaburzeń widzenia. Dlatego wprowadzono ograniczenia - twierdzi Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24