MKTG SR - pasek na kartach artykułów

5 lat od wejścia do Unii Europejskiej. Kasia z Dębicy: - Unia zmieniła moje życie

Ewa Kurzyńska
- W unijnej Polsce żyje się po prostu lepiej, ale mam świadomość, że może być i będzie w najbliższych latach jeszcze lepiej - mówi Katarzyna Guzek, bohaterka historycznej pierwszej strony Nowin sprzed 5 lat.
- W unijnej Polsce żyje się po prostu lepiej, ale mam świadomość, że może być i będzie w najbliższych latach jeszcze lepiej - mówi Katarzyna Guzek, bohaterka historycznej pierwszej strony Nowin sprzed 5 lat. Archiwum
5 lat temu, gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, Katarzyna Guzek z Dębicy opowiedziała Nowinom o swoich nadziejach związanych z tym wydarzeniem. Czy się spełniły? - W Polsce żyje mi się lepiej niż wcześniej - twierdzi Kasia.

1 maja 2004 roku wypadał w sobotę. Z pierwszej strony naszej gazety, wydanej na tamten historyczny weekend, uśmiechała się młoda kobieta, sfotografowana na tle mapy Europy. Kasia Guzek, wówczas świeżo upieczona pani magister, opowiedziała w Nowinach o swoich nadziejach związanych z wejściem Polski do UE.

O czym marzyliśmy?

- Czułam, że na moich oczach dzieje się historia. Pamiętam, że zarówno ja, jak i moi rówieśnicy, liczyliśmy na szybszy rozwój Polski, wzrost gospodarczy. Marzyło nam się się, że osiągniemy taki poziom życia, jakim cieszą się Francuzi czy Niemcy. Cieszyłam się perspektywą podróży po Europie, której nie będą strzegły granice i możliwością podjęcia legalnej pracy w krajach UE - wspomina mieszkanka Dębicy.

Jak się szybko okazało, o legalnej pracy "na zachodzie" marzyły tysiące naszych rodaków. Szacuje się, że po 1 maja 2004 r. to marzenie spełniło ok. 2 mln osób, które wyjechały z Polski. Wśród nich m. in. Wioletta Nosek z Rzeszowa, która teraz mieszka w Wielkiej Brytanii.

- Uważam, że to właśnie dzięki naszemu wejściu do Unii Polakom łatwiej o pracę tutaj. Kolejnym plusem są hojne dofinansowania dla rodzin z Polski, które teraz mieszkają w Anglii - uważa nasza krajanka.

Tu też żyje się lepiej

5 lat temu wyjazd do Anglii planowała także Kasia Guzek.

- Moje życie potoczyło się jednak inaczej. Nie emigrowałam, bo otrzymałam ciekawą propozycję pracy w rodzinnym kraju. I zamiast do Londynu, przeniosłam się do Warszawy - mówi.

Od kilku lat mieszkanka naszego regionu robi karierę w Greenpeace, jednej z najbardziej znanych i liczących się na świecie organizacji działających na rzecz ochrony środowiska naturalnego. Niedawno Kasia została rzecznikiem prasowym polskiego oddziału.

- W swojej pracy widzę, ile zmieniło się w Polsce dzięki naszemu wstąpieniu do UE. Obowiązują nas dyrektywy unijne, których przestrzeganie przynosi wiele dobrego w codziennym życiu. Udało się m. in. uratować Dolinę Rospudy, w obronę której byłam zaangażowana osobiście. Fabryki i zakłady przemysłowe nie mogą już odprowadzać toksycznych ścieków do rzek. Dzięki temu pijemy wodę lepszej jakości - Kasia wymienia przykłady, które w pierwszej kolejności przychodzą jej do głowy.

Jest nieźle, ale może być lepiej

Przyznaje jednak, że wciąż wiele jest do zrobienia.

- Z racji mojej pracy dużo podróżuję, także po Europie. Przez porównanie widzę, że stan naszych dróg wciąż pozostawia wiele do życzenia. Wciąż gonimy także bardziej bogatych członków Unii. Uważam jednak, że jako członkom Wspólnoty wiedzie nam się lepiej niż wcześniej - mówi Kasia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24