Monika, była mistrzyni Europy juniorek, z tytułu cieszyła się po finale w odmiany 10-bil, w którym pokonała 5:2 Oliwię Czupryńską (Nosan Kielce), w ostatnich latach najlepszą polską bilardzistkę (była mistrzyni Europy seniorek). Brąz w „dziesiątkę” wywalczyła też Izabela Łącka (także Pino), która w półfinale przegrała z Monika 3:5.
W odmianie 9-bil w półfinale Monika ponownie ograła Izę (6:5), ale w finale tym razem minimalnie lepsza okazała się Czupryńska (6:5). Dorobek zawodniczek z Pino uzupełnia brąz, który na początku czempionatu Monika wywalczyła w odmianie 8-bil. Złoto przypadło Czupryńskiej, która 5:0 wypunktowała Ewę Bąk (IKS Tarnów).
– Przed mistrzostwami taki dorobek medalowy Monika brałaby w ciemno – mówi Piotr Kędzior, szef Pino i organizator imprezy. – Teraz jest trochę niedosytu, bo mogły być dwa złota, ale nie ma co przesadzać. Monika jest jedną z nielicznych, które w tym roku wygrały z Oliwią. Po drugie cieszy mnie, że po dłuższej przerwie wróciła do poważnego treningu. Ostatnie dwa miesiące solidnie przepracowała.
U panów tradycyjnie kandydatem do złotych medali był Tomasz Kapłan, absolutny rekordzista Polski w ilości zdobytych tytułów (16). Wychowanek Ósemki Rzeszów (obecnie Nosan Kielce, ale na co dzień trenuje w naszym klubie) musiał się jednak zadowolić tylko brązowym krążkiem. Zdobył go na koniec imprezy w odmianie 9-bil, przegrywając w półfinale 4:9 z daleko niżej notowanym Konradem Juszczyszynem (ERG Bieruń Folie DSB Lubin). Ten ostatni w finale pokonał 9:6 Konrada Piekarskiego (Metal Fach LP Sokółka).
Tomka porażka mocno zabolała, bo oznaczała, że nie wygra rankingu (potrzebował do tego awansu do finału), a tym samym nie otrzyma w nagrodę 10 tysięcy złotych. Ranking wygrał Mieszko Fortuński, klubowy kolega Juszczyszyna i chłopak Moniki Ząbek.
- Mieszkają 400 kilometrów od siebie, ale często wspólnie trenują. Jak? Przez skypea. Okazuje się, że to możliwe. Liczę, że Monika na dobre wróciła do bilarda. – informuje Kędzior, który pracę przy organizacji czempionatu przypłacił chorobą. – Nieźle mnie rozłożyło, ale najważniejsze, że impreza się udała. Nie było żadnych skarg, żadnych narzekań.
Tomek w odmianie 10-bil zajął 9, a w 8-bil nie wszedł nawet do szesnastki, przegrywając niespodziewanie 7:8 z Mateuszem Robińskim (Hades Poznań). Mistrzostwo w "dziesiątkę" zdobył Wojciech Trajdos (Konsalnet Warszawa), w „ósemkę” Mariusz Skoneczny (Duet Lipiński Blachy Tomaszów Mazowiecki). Drużynowo Pino wywalczyło 2 miejsce, ustępując pola jedynie Nosanowi (2 złota -1 srebro -5 brązów).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?