Bez butów leżał w zagłębieniu około pół kilometra od miejsca, z którego wyszedł. Był o krok od śmierci.
Mieszkaniec gminy Narol pracował z synem w lesie. Wczoraj koło południa poszedł do oddalonej o kilka kilometrów miejscowości po alkohol. Do pracy już nie wrócił.
Rodzina rozpoczęła poszukiwania. Późnym wieczorem zawiadomili policję. Na poszukiwania skierowano funkcjonariuszy, którzy byli na służbie. Ściągnięto tych, którzy byli po pracy.
- Poszukiwany po spożyciu zakupionego alkoholu zgubił się w nieznanym mu lesie. Trzeba było działać szybko. Zagrożenie rosło wraz z czasem i spadającą temperaturą - relacjonuje mł. asp. Krzysztof Farion z lubaczowskiej komendy policji.
Mężczyzna trafił w ciężkim stanie do lubaczowskiego szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?