13 czerwca o godz. 20.34 strażacy zostali powiadomieni o plamie oleju płynącej na Wisłoku w okolicach mostu Zamkowego w Rzeszowie. Na miejscu okazało się, że rzeką płynie plama o długości około 50 metrów i szerokości 1 metra.
- Substancja ropopochodna wydobywała się z dwóch kanałów burzowych, najprawdopodobniej wypłukana przez deszcz na pobliskim parkingu. Nasze zastępy szybko ją zneutralizowały – informuje kpt. Jan Czerwonka.