Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5-letni Antoś nie może dłużej czekać. Potrzebna jest pilna i kosztowna operacja, a brakuje jeszcze ponad 250 tys. zł

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Dzieciństwo Antosia nie jest beztroskie tak, jak u innych dzieci. Chłopiec ma zaledwie 5 lat, a większość czasu spędza w szpitalnych murach
Dzieciństwo Antosia nie jest beztroskie tak, jak u innych dzieci. Chłopiec ma zaledwie 5 lat, a większość czasu spędza w szpitalnych murach Archiwum Nowin
U 5-letniego Antka zdiagnozowano wrodzoną chorobę Hirschsprunga. Dodatkowo lekarze stwierdzili u niego obustronny niedosłuch czuciowo-nerwowy. Chłopiec potrzebuje pilnej operacji. Pomóżmy!

W pierwszym tygodniu życia u Antosia Płócieniczaka z Wietrzna, miejscowości w gminie Dukla w powiecie krośnieńskim zdiagnozowano wrodzoną chorobę Hirschsprunga. Niemal od razu przeprowadzono operację wyłonienia stomii na jelicie cienkim. - Był wtedy taki mały, że z bólem przypominam sobie tamten okres - wspomina pan Waldemar, tata Antosia.

Sześć miesięcy później konieczny był kolejny zabieg. Tym razem celem było połączenie jelit.

- W konsekwencji mój synek stracił ponad 50 procent jelita grubego. Tydzień później, w wyniku rozszczelnienia jelita, dostał sepsy i znowu musiał walczyć o życie - opowiada tata Antosia. - Myślałem, że ten koszmar nigdy się nie skończy! Ciągłe pytania zaczynające się od „dlaczego” nie dawały żadnego ukojenia, a wyniki badań stawały się coraz mniej optymistyczne.

Długi proces leczenia i rehabilitacji

Antosia czekała kolejna wizyta w szpitalu. Przeprowadzono operację wyłonienia stomii, z którą żyje do dziś.

- Gdy patrzę, na mojego synka, jak bardzo się męczy i ile przeszedł, ściska mnie w gardle - wyznaje tata chłopca. - Najgorsze jest to, że wiem, iż to jeszcze nie koniec leczenia. Nie chcę, aby mój syn co chwilę musiał być hospitalizowany i co kilka lat operowany. Dzieciństwo i tak w wystarczającym stopniu ma już utrudnione. Nie mogę dopuścić, aby jego okres dorastania i młodości okuty był tak dużym cierpieniem!

Jedyną szansą na powrót do normalnego życia i odzyskania zdrowia jest leczenie w USA w szpitalu Lurie w Chicago.

- Jesteśmy już po wszystkich badaniach. Lekarze zdecydowali się na jednoetapową operację: rekonstrukcję odbytu i likwidację stomii. To już niedługo, ale nadal nie uzbieraliśmy potrzebnej kwoty, a sami nie jesteśmy w stanie zdobyć takich pieniędzy.
Trwa zbiórka pieniędzy

Na portalu Siepomaga.pl trwa właśnie zbiórka „Jedyną nadzieją jest operacja. Antoś nie może dłużej czekać”, której celem jest zebranie pieniędzy na nierefundowana operację w Chicago.

Pomóżmy Antosiowi wrócić do zdrowia

- Jestem ojcem. Dla mojego syna zrobię wszystko, ale niektórych przeszkód po prostu nie da się przeskoczyć - mówi tata Antosia. - Chciałbym sam uratować moje dziecko, ale wiem, że to nierealne. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Zostajecie nam tylko Wy i Wasze dobre serca.

Tata Antosia wyznaje również, że w ostatnim czasie Antoś chorował, złapał infekcje.

- Ostatecznie wylądowaliśmy w szpitalu z ostrym zapaleniem ucha. Okazało się, że konieczna jest interwencja lekarzy i nakłucie błony bębenkowej. Wizytę w szpitalu zapamiętamy na długo. Lekarze stwierdzili u synka obustronny niedosłuch czuciowo-nerwowy. Od tamtego momentu nosi on dwa aparaty słuchowe i jest podopiecznym poradni logopedycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24