Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

62. Plebiscyt Sportowy Nowin. Maksymilian Sitek: Ta nagroda to podsumowanie udanego roku mojego, ale również całej drużyny

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Maksymilian Sitek ma za sobą rewelacyjną jesień, ale nie ma zamiaru na tym poprzestawać
Maksymilian Sitek ma za sobą rewelacyjną jesień, ale nie ma zamiaru na tym poprzestawać Krzysztof Kapica
- Gra w ekstraklasie to spełnienie dziecięcych marzeń - mówi Maksymilian Sitek, piłkarz PGE Stali Mielec, wybrany Odkryciem Roku w 62. Plebiscycie Sportowym Nowin.

Zostałeś wybrany przez kapitułę naszego plebiscytu Odkryciem Roku 2021. Jesteś zaskoczony?
Szczerze mówiąc, to w ogóle się nad tym nie zastanawiałem. Na pewno jest to jednak fajny dodatek i podsumowanie udanego roku mojego, ale i całej drużyny.

Za tobą najlepszy czas w piłkarskiej karierze?
Dotychczas na pewno tak.

Jak wspominasz swoje piłkarskie początki?
Wszystko zaczęło się od tego, że tata zabrał mnie na trening i w ten sposób połknąłem tego bakcyla. Po tym poszło już z górki (uśmiech).

Jako młody chłopak trafiłeś do Legii Warszawa. Ciężko było się odnaleźć w stolicy?
Początki, jak to zwykle bywa, były trudne. Wyjechałem tam w wieku 13 lat, byłem sam, ale nie samotny. Cały czas miałem kontakt z rodzicami, a do tego mieszkałem w bursie z dziesięcioma kolegami, którzy znajdowali się w podobnej sytuacji. Wszyscy się więc wspieraliśmy.

Z kim miałeś okazję tam grać w jednej drużynie?
Z tych najbardziej obecnie znanych to Sebastian Walukiewicz, Mateusz Praszelik, Michał Karbownik, a czasem również z Sebastianem Szymańskim. Dobry zespół by z tego teraz zrobił. Byli też tacy, którzy mieli wielki talent i lepsze warunki ode mnie, ale coś poszło nie tak. W karierze piłkarza już tak bywa, że o powodzeniu decyduje wiele różnych kwestii, takich jak odpowiednie wybory, a czasem zdrowie nie pozwala rozwinąć skrzydeł.

Który trener miał na ciebie największy wpływ?
Postawię na trenera Włodzimierza Gąsiora, który ściągał mnie do Siarki Tarnobrzeg i to tam zaczęła się moja seniorska kariera. Dodam jednak, że każdy trener w tej mojej przygodzie dał mi coś od siebie.

Wybraliśmy najlepszych sportowców Podkarpacia 2021 roku w 62...

Prawdziwą szansę w ekstraklasie dostałeś w Stali Mielec. Ta ostatnia jesień to było trochę jak piękny sen?
Może nie sen, ale spełnienie dziecięcych marzeń. Jako dzieciak oglądałem mecze ekstraklasy i z podziwem patrzyłem na piłkarzy. A teraz sam mam okazję grać na tym poziomie. Ja cały czas chcę się rozwijać i iść wyżej, a te ostatnie udane miesiące tylko mnie motywują do jeszcze cięższej pracy.

Przed wami runda wiosenna. Wciąż celem jest utrzymanie się, czy może patrzysz w górę tabeli?
Jako drużyna jesteśmy w stanie dużo osiągnąć, bo trener Majewski wpoił nam inny styl gry, a do tego mamy inną mentalność po tamtej rundzie. Każdy z nas jest pewniejszy w swoich działaniach na boisku, a to zaprocentuje. Ciężko wróżyć, które zajmiemy miejsce, ale na pewno stać nas na górną połówkę tabeli. My jednak, to slogan, skupiamy się tylko na każdym najbliższym meczu.

Stawiasz przed sobą jakieś indywidualne cele?
Chcę po prostu wykonywać swoją pracę i robić taki postęp jak dotychczas. Liczb sobie żadnych nie narzucam.

Jak ocenisz ten dosyć krótki, ale intensywny okres przygotowawczy?
Zdecydowanie na plus. Jesteśmy dobrze przygotowani pod względem fizycznym, a także taktycznym.

Ciekawym doświadczeniem była w meczach sparingowych rywalizacja z klubami bułgarskiej ekstraklasy?
Dało się odczuć na boisku, że to inne zespoły, niż te, z którymi rywalizujemy na co dzień. Każdy z nich był bardzo dobrze przygotowany fizycznie, taka stara szkoła. Na pewno było to dobre przetarcie przed ligą, bo lepiej mierzyć się z zespołami, które momentami grają bardzo agresywnie i narzucają ciężkie warunki, niż z kimś gorszym.

Zremisowaliście z CSKA Sofia, a więc wiceliderem tamtejszej ekstraklasy. To oznacza, że Stal w Bułgarii walczyłaby o najwyższe cele?
Nie można tak do tego podchodzić. To był tylko sparing, a te rządzą się swoimi prawami. Nie jest to więc żaden wyznacznik, ale fajnie było zagrać z rywalem, który był w pucharach.

Zapytam wprost - to twoja ostatnia runda w naszej ekstraklasie?
(śmiech) Najlepiej by było odpowiedzieć „pomidor”. Skupiam się na najbliższych meczach, a czas pokaże, co się wydarzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24