63. Plebiscyt Sportowy Nowin. Oliwia Milanowska od kilku lat jest nie do pokonania

Oliwia jest podopieczną Agnieszki Sajdutki i trenuje w rzeszowskiej Akademii Sportu Chikara.

- Na swój sposób jest ukształtowana, ale na pewno potrzebuje jeszcze też czasu, żeby nabrać ogłady. Jest perspektywiczna, ale to młoda dziewczyna, więc musi nabrać doświadczenia. Daję jej jeszcze 3 lata i na światowych arenach będzie nie do pokonania

- mówi Agnieszka Sajdutka.

Agnieszka Sajdutka w swojej karierze osiągnęła mnóstwo sukcesów, ale zwraca przy tym uwagę na bardzo ważną rzecz.

- Ja w jej wieku podobnie dążyłam do celu, ale nigdy nie chcę, by jakikolwiek mój zawodnik był moją kopią - podkreśla. - Mają być sobą i przez to będą najlepsi - dodaje.

Trenerka Oliwii z uśmiechem przyznaje, że jej podopieczna potrafi ją zaskoczyć swoich charakterem.

- Jest bardzo charakterna. Wie, czego chce, wie, jak to zdobyć, ale czasami, jak to w tym wieku bywa, lenistwo też się pojawia i ścieramy się w różnych sprawach, ale zawsze jest to robione z ogromnym szacunkiem do mojej osoby

- przyznaje Agnieszka Sajdutka.

Warto jednak dodać, że na początku raczej mało kto się spodziewał, że Oliwia osiągnie tak wielkie sukcesy.

- To nie był chodzący talent, to nie było to dziecko, że gdy przychodziła na trening, to mówiło się - łał, z niej naprawdę coś będzie - wspomina Agnieszka Sajdutka. - Oliwia tak naprawdę pokazała się cztery lata temu. To było chyba w Krakowie i to w konkurencji, w której zwykle młodzi nie chcą brać udziału, bo w kumite czyli w walce i od tamtej pory jej osoba to pasmo niekończących się sukcesów - podsumowuje.