Adam Małysz: na Turniej Czterech Skoczni jadę pełny optymizmu

Małysz, który przed kilkoma dniami po raz 20 w karierze zdobył tytuł mistrza Polski, jest w doskonałym nastroju. - Czuję się zbudowany, szczególnie drugim skokiem - mówi. - Na Turnieju chcę udowodnić, że potrafię jeszcze daleko latać.

Nowy Rok w Ga-Pa

Turniej Czterech Skoczni, jak co roku odbywa się pomiędzy 29 grudnia, a 6 stycznia. Pierwszy z czterech konkursów rozgrywany jest w niemieckim Oberstdorfie. Kolejny, tradycyjnie już w Garmisch-Partenkirchen, gdzie zawodnicy przywitają Nowy Rok. Później najlepsi skoczkowie świata przenoszą się do Austrii, gdzie rywalizować będą w Innsbrucku (3 stycznia) i Bischofshofen (6 stycznia).

W tym roku, w 58. już edycji TCS, biało-czerwonych reprezentować będzie czwórka: Adam Małysz, Kamil Stoch, Krzysztof Miętus i Stefan Hula. Szczególnie pierwsi dwaj mają spore szanse by powalczyć o dobry rezultat. Dla Stocha sukcesem byłoby miejsce w pierwszej dziesiątce, Małysz celuje w podium.
Powtórzyć sukces sprzed lat

Małysz w TCS wystartuje już po raz szesnasty. Wszyscy marzymy o powtórzeniu sukcesu z 2001 roku, kiedy to "Orzeł z Wisły" okazał się najlepszy. Na podium Polakowi udało się stanąć jeszcze tylko raz - dwa lata później. W ubiegłym sezonie był dopiero 33.

- Mam nadzieję, że przyniosę fanom jeszcze wiele radości - dodaje z nadzieją w głosie Małysz, który w przygotowania wkładał dużo sił. - Treningi przedświąteczne z powodu pogody średnio nam się udało, ale wraca czas zawodów i chcę udowodnić, że jestem mocny.

W dobrej dyspozycji jest także Kamil Stoch. - Moja forma jest dobra, a co najważniejsze stabilna, czuje się pewnie - mówi Stoch. - Obiecuję walkę w Turnieju. Dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że będzie dobrze.

Wielu uważa, że polska kadra dawno nie była tak mocna. Wreszcie możemy liczyć na punkty, nie tylko Małysza, ale i innych skoczków. Ale nie ukrywajmy, większość emocjonujące konkursy TCS, będzie oglądać licząc na sukcesy Adama. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki.

SKOCZNIE

OBERSTDORF (29 GRUDNIA): skocznia Schattenbergschanze (HS-137; punkt K - 120 m; S. Pettersen - 143,5 m);
GARMISCH-PARTENKIRCHEN (1 STYCZNIA): skocznia Olympiaschanze (HS-140; punkt K - 125 m; G. Schlierenzauer - 141 m);
INNSBRUCK (3 STYCZNIA): skoczni Bergisel (HS-130; punkt K - 120 m; rekord: Sven Hannawald - 134,5 m);
BISCHOFSHOFEN (6 STYCZNIA): skocznia Paula Ausserleitnera (HS-140; punkt K - 125 m; rekord: G. Schlierenzauer - 145 m).