Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Nazimek, Wychowawca Roku, nie trafił na bezrobocie

Beata Terczyńska
Adam Nazimek odbiera z rąk prezydenta RP Bronisława Komorowskiego dyplom dla Wychowawcy Roku.
Adam Nazimek odbiera z rąk prezydenta RP Bronisława Komorowskiego dyplom dla Wychowawcy Roku. Wojciech Zatwarnicki
Historia Adama Nazimka to istna emocjonalna huśtawka. To on wygrał ostatnią edycję konkursu na Wychowawcę Roku, który organizowaliśmy z programem "Szkoła bez przemocy".

Kiedy jednak w czerwcu młody nauczyciel informatyki odbierał w Pałacu Prezydenckim nagrodę od prezydenta RP Bronisława Komorowskiego wiedział już, że od nowego roku szkolnego musi pożegnać się z etatem w I LO w Łańcucie. Powód był prozaiczny. Przez nową reformę dyrektorowi zabrakło godzin, by obdzielić dwóch informatyków. Adam Nazimek, jako młodszy, musiał się pożegnać z pracą.

Etat? Może za rok

- Bardzo mi przykro, ale nie mam innego wyjścia - ubolewał Robert Szura, dyr. I LO w Łańcucie. - Bardzo bym chciał go u siebie zostawić. Liczę, że tylko rok potrwa ta przerwa i gdy tylko zmieni się program w liceach, wygospodaruję więcej godzin informatyki i zatrudnię pana Adama.

Koniec pracy w ogólniaku oznaczał też, że informatyk musi rozstać się z klasą, która wytypowała go do zaszczytnego tytułu, a potem zorganizowała akcję z plakatami, na Facebooku, namawiającą do głosowania, wypełniała kuponów, wysyłania SMS-ów. Dzięki temu wyprzedził innych pedagogów z finałowej dziesiątki konkursu przewagą ponad pół tysiąca głosów! Na wieść o tym, że ich wychowawca odchodzi z pracy, uczniowie pisali do nas z prośbą o pomoc.

Nasze teksty pomogły

Opisaliśmy jego historię i szybko okazało się, że bezrobocie docenianemu przez młodzież nauczycielowi z 6-letnim stażem, jednak nie grozi.

- Dostałem maila z katedry informatyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, że czytali o moich problemach, z zapytaniem, czy nie zdecydowałbym się uczyć troszkę starszą młodzież i prośbą o kontakt - opowiada A. Nazimek.

Po spotkaniu padła propozycja godzin podstaw programowania, systemów operacyjnych i algorytmiki na pierwszym roku informatyki i lekcji w klasie maturalnej III LO, w którym UR ma klasę patronacką. A dosłownie tuż przed nowym rokiem akademickim katedra pedagogiki medialnej i komunikacji społecznej UR dodała zajęcia na wydziale technologii informacyjnej.

- To bardzo miłe, że ktoś mnie zauważył, docenił pracę pedagogiczną. Marzyła mi się uczelnia. Z czystą przyjemnością postanowiłem, że spróbuję pracy ze studentami. To dla mnie prestiż. Na razie tylko próba. Czas pokaże, czy się sprawdzę, czy się spodobam - mówi niezwykle skromny nauczyciel. - Moją sytuacją przejęli się m.in. także wójt, starosta i dwie dyrektorki szkół, za co także ogromnie dziękuje. Dzięki nim łączę godziny na uniwersytecie z zajęciami w Zespole Szkół w Wysokiej i Powiatowym Zespole Ognisk Pracy Pozaszkolnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24