W finale Adam pokonał 4:2 Krzysztofa Śliwińskiego (Impuls Rzeszów). Adam w finałowy mecz wszedł średnio - przegrywał 0:1. Z czasem złapał rytm i wyszedł na 2:1. Ważny moment nastąpił przy stanie 2:2; Adam ustawił trudną "odstawną", odskoczył na 3:2 i postawił kropkę nad i.
- Drugi półfinał trwał bardzo długo, czekałem na rywala i obawiałem się trochę, czy mnie to nie wybije z rytmu. Jak się okazało, nie było tak źle - powiedział zwycięzca.
- Porażka boli, kilka niespodzianek zrobił mi stół, ale finał, to zawsze finał. Może i dobrze, że przegrałem. Czeka mnie finał mistrzostw Polski Amatorów i mała lekcja pokory pozwoli się lepiej skoncentrować - powiedział Krzysztof.
Trzecie lokaty to dwie małe niespodzianki, bo zajęli je: Krzysztof Machowski i Tomasz Sadlik. Ten drugi należał wprawdzie swego czasu do czołówki amatorów w Rzeszowie, ale już od dawna nie pojawiał się na turniejach.
- Właściwie od ponad dwóch lat nie gram, nie trenuję. Ściągałem pajęczynę z kija, dlatego to 3 miejsce jest znakomite - żartował Tomasz, który w drodze do półfinału niespodziewanie ograł swego brata Szymona (4:3).
Oprócz tego ostatniego, 5 lokaty zajęli: Robert Pecka, Krystian Tanasiewicz, Piotr Bujny (Ósemka). W turnieju zagrało 20 bilardzistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?