Afera wybuchła ponad dwa lata temu. Właściciele i pracownicy stacji m.in. w Lubenii, Czudcu, Kraczkowej i Rzeszowie mieli mieszać oleje napędowy z opałowym i sprzedawać go kierowcom.
Kilka tygodni temu rzeszowskie biuro do spraw przestępczości zorganizowanej oskarżyło w tej sprawie m.in. dwóch właścicieli stacji i przesłało akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Ten zwrócił go prokuraturze do uzupełnienia wytykając błędy w śledztwie. M.in. to, że prokuratura nie przesłuchała wszystkich świadków, którzy mieli kupić podrabiane paliwo.
Sąd zastanawia się, czy nie zrobiła tego, bo obawiała się problemów z wykazaniem, że było złej jakości. Ponadto za istotne uznał brak zabezpieczonych próbek paliwa z okresu, który obejmuje akt oskarżenia.
Śledczy mieli zeznania świadków, którzy mówili o problemach z samochodami. Powinni byli powołać biegłego, by wypowiedział się, czy stwierdzone w autach uszkodzenia mogły powstać przez zatankowanie podrabianego paliwa. Ale tego nie zrobili.
Prokuratura już złożyła zażalenia na decyzję sądu.
- Zgromadzony przez nas materiał dowodowy jest wystarczający, by rozstrzygnąć, czy ktoś jest winny, czy nie - mówi prokurator Stanisław Bończak, szef Biura do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej oddział w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"