AKS w I lidze

Turniej ten najprawdopodobniej w ogóle się nie odbędzie. Nie ma sensu, aby go organizować, narażać zespoły na niepotrzebne koszty, skoro praktycznie wszystko jasne. Ostateczna decyzja należy jednak do siatkarskiej centrali. Fakty są następujące:
jak już informowaliśmy, zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej postanowił powiększyć I ligę B siatkarzy. W sezonie 2003/04 składać się ona będzie z 14., a nie 11. zespołów, jak w niedawno zakończonych rozgrywkach. O trzy wakujące miejsca w zaplanowanym na 23-25 maja turnieju barażowym walczyć miały cztery ekipy: MKS Andrychów i AZS Opole - tegoroczni spadkowicze z serii B, oraz AKS Rzeszów i Siemowit Gostynin - drużyny, które przegrały baraże o wejście do serii B z udziałem mistrzów II ligi. Miały walczyć, ale raczej nie będą, bo szefowie MKS-u Andrychów postanowili, że ich zespół na żadne baraże nie pojedzie. Wobec tego "na placu boju" pozostało trzech pretendentów do awansu - dokładnie tyle, ile jest miejsc.
- Nie startujemy w barażach. Po spadku postanowiliśmy przebudować zespół, który będzie nabierał doświadczenia w drugiej lidze. Wiemy, ile kosztuje gra w serii B i stwierdziliśmy, że nie stać nas na nią - powiedział wczoraj "nowinom" Ireneusz Górski, wiceprezes andrychowskiego klubu. - Także w drugiej lidze grać będą nasze siatkarki. Oficjalnego pisma informującego PZPS o rezygnacji z udziału w barażach jeszcze nie przesłaliśmy, ale jest to decyzja ostateczna.
PZPS do 10 bm. oczekuje na pisemne zgłoszenia wspomianej czwórki zespołów do turnieju barażowego oraz na deklaracje chęci z ich strony organizacji majowych zawodów. Wobec rezygnacji MKS-u Andrychów, turniej będzie niepotrzebny. Taką opinię - na razie nieoficjalną - usłyszeliśmy także od jednego z pracowników PZPS. Co jednak się stanie, jeżeli ktoś jeszcze oprócz andrychowian zrezygnuje ze startu w barażach, tego nie wie nikt. Wypada mieć nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie i nie trzeba będzie kombinować, jak tu uzupełnić "nową" serię B.