Akurat to optymizm i mistyka

- Tytuł waszej najnowszej płyty kojarzy się z dwoma słowami - optymizm i mistyka. Trafiłam?

- Trafiłaś w dziesiątkę. Tak właśnie tłumaczymy tytuł albumu. To płyta optymistyczna i pogodna, lecz nie zabrakło na niej utworów refleksyjnych, mistycznych. Takie są choćby "Krążenie", czy "Zgaś moje oczy".

- Na albumie wykorzystaliście wiersz Rilkego, na poprzednich pojawiły się wiersze Tuwima i Wierzyńskiego. Jaki jest klucz wyboru poetów i ich tekstów?

- To za każdym razem musi być tekst, który zrobi na nas wyjątkowe wrażenie, zainspiruje nas do wklejenia go w muzykę. Nigdy nie robimy tego na siłę, to zawsze są spontaniczne decyzje. Dlatego właśnie na poprzednią płytę - "Fantasmagorie" - nie trafił żaden obcy tekst. Teraz powróciliśmy do tego zwyczaju.

- Od wydania "Optymistyki" minęło kilka miesięcy. Pracujecie już nad nowymi piosenkami?

- Tak, powoli zaczynamy opracowywać nowy materiał. Mamy mnóstwo pomysłów i może nam być trudno wybrać te, które wejdą na płytę. Na razie to przede wszystkim szkice typu gitara plus wokal. Nowy materiał chcemy nagrywać pod koniec roku, a wydać go wiosną lub jesienią 2010.