- O Resovii znów zrobiło się głośno. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie antysemickich napisów na transparentach wywieszonych przez fanów "pasiaków" podczas majowych derbów ze Stalą. Organizacje żydowskie i antyrasistowskie są zbulwersowan
- Mnie z kolei oburzyło stanowisko przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce, który zakwestionował wyniki postępowania prokuratorskiego. Na jakiej podstawie? Czy gmina równie żarliwie protestuje, gdy gazety zamieszczają informacje, iż to rzekomo Polacy zakładali na swoim terenie obozy koncentracyjne? Poświęcanie incydentowi z derbów aż takiej uwagi to gruba przesada.
- Rozumiem, że dla Resovii sprawa jest definitywnie zamknięta?
- Tak. Nic już nie możemy zrobić. Szanujemy decyzję prokuratury, chcemy zapomnieć o tych feralnych derbach.
- Gdy mówi pan, że kibice zrozumieli swój błąd, zastanawiam się, czy pan w to naprawdę wierzy.
- Wierzę, że kibice zorientowali się, iż eksponując treści rasistowskie bądź antysemickie, stąpają po cienkim lodzie. Że to wywołuje wielkie, niepotrzebne emocje. W ich przekonaniu był to żart. Niesmaczny, ale jednak żart. Jeden z kibiców, po fali krytyki jaka się przetoczyła, stwierdził, że "głupiemu trzeba ustąpić". Ta odpowiedź pokazuje, iż celem fanów Resovii nie była obraza narodu żydowskiego, ale kibiców Stali. Ponoć przedwojenna drużyna rzeszowska złożona z piłkarzy narodowości żydowskiej używała biało-niebieskich barw i dlatego resoviacy nazywają stalowców Żydami.
- Zmieńmy temat. Ponoć Resovia nie płaci piłkarzom na czas. Zaległości mają sięgać nawet trzech miesięcy.
- Co najwyżej półtora miesiąca. Ale to już przeszłość. Właśnie wydałem polecenie zrealizowania przelewów. Nasi sponsorzy stanęli na wysokości zadania, więc rok kończymy bez długów. A mówimy o poważnych kwotach, bo rozliczamy się z wieloma zawodnikami. Także ze starymi, np. Michałem Mościńskim, z którym podpisaliśmy, niestety, wysoki kontrakt.
- Skończył się rok 2010. Jaki był dla Resovii?
- Był to rok niespełnionych nadziei - nie udało się przecież awansować do upragnionej pierwszej ligi. Rok niespokojny - zmieniali się trenerzy, zmieniali zawodnicy. Na szczęście, w drugim półroczu osiągnęliśmy stabilizację. Także w kwestii finansów. Być może największą porażką okazał się brak porozumienia z Uniwersytetem Rzeszowskim w sprawie przekazania części działki pod budowę krytego lodowiska. Władze uczelni nie podjęły decyzji w tej sprawie i nie tylko ja byłem tym faktem zaskoczony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?