Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandra Rasińska jest fanką Jeleny Blagojević i szuka kompanów na wypad w Bieszczady

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Aleksandra Rasińska po dwóch latach spędzonych we Wrocławiu przenosi się do Rzeszowa
Aleksandra Rasińska po dwóch latach spędzonych we Wrocławiu przenosi się do Rzeszowa lsk.pls.pl
„Najlepiej punktująca, najlepiej atakująca i najlepiej zagrywająca sezonu 2019/20” - tak zapowiedziana została w Developresie Rzeszów siatkarka Aleksandra Rasińska, nowa atakująca wicemistrzyń Polski.

Ola to jedna z najbardziej obiecujących młodych polskich siatkarek. Mierząca 190 cm wzrostu atakująca, zdobywała laury w rozgrywkach młodzieżowych, ale jak zapowiada najlepszy sezon dopiero przed nią. - Siatkarskie marzenie? Spełni się po tym sezonie – mówi pewna siebie.

Zawodniczka była gościem LIVE przeprowadzanym na klubowym profilu na facebook.com. Opowiadała o tym, co lubi, a co nie, o czym marzy i kto jest wg niej najlepszą siatkarką.

Rasińska powiedziała, że trudno było jej pożegnać się z Wrocławiem, bo jak sama uważa, to najpiękniejsze miasto w Polsce.

– W Rzeszowie jestem jeszcze za krótko, więc nie mogę go ocenić, ale jak na początek jest super. Dostałam nowe mieszkanie i czekam, kiedy zobaczę uroki miasta. Byłam raz na rynku i było smacznie – mówi.

Ola zaczęła przygodę z siatkówką, jak większość siatkarek już w podstawówce.

Klub ostatnio potwierdził, że rozgrywająca pozostanie w Rzeszowie na kolejny czwarty już rok. To jedyna siatkarka w historii Developresu, która odeszła z klubu i po przerwie do niego wróciła.

Developres Rzeszów ma skład na sezon 2020/2021. Kto zostaje,...

– Od piątej klasy, ale to była tylko taka zabawa. Na poważnie zaczęłam trenować w pierwszej klasie gimnazjum – zdradza siatkarka. – Szybko urosłam, bo już w trzeciej gimnazjum miałam prawie tyle co mam teraz, czyli 190 cm. W szkole wyglądałam bardziej jak nauczycielka niż uczennica.

Ze względu na wzrost początkowo próbowano ją jako środkową, szybko jednak zrezygnowano z tego.

– Byłam przyjmującą, dopóki trenerzy nie połapali się, że jednak w tym przyjęciu, to mi nie do końca wszystko wychodzi, tak jak powinno

– mówi Rasińska.

- Przestawiono mnie na atak i na początku nie byłam z tego zadowolona, bo lubiłam przyjmować, a jeszcze bardziej atak z lewego skrzydła. Z czasem jednak pokochałam moją nową pozycję i nie chcę jej już zmieniać - dodaje siatkarka.

W siatkówce młodzieżowej osiągnęła wszystko, co było na ten moment możliwe. Ma cztery tytuły mistrza Polski jako juniorka i kadetka, dwa razy była wybierana MVP turnieju finałowego. Była na mistrzostwach świata i Europy.

- Młodzieżówka była super, w Legionovii i na przyjęciu – wspomina „Rasia”. - Potem sukcesów było mniej, bo trafiałam do drużyn, które nie były najmocniejsze w lidze.

Oprócz celów sportowych Ola ma też inne, związane z Rzeszowem, a konkretniej z Podkarpaciem.

- Jeszcze przed sezonem, chcę sobie zrobić wypad w Bieszczady – mówi. - Szukam kompanów, jak ktoś chętny, to zapraszam. Wiele słyszałam o tym miejscu, raz byłam, za dzieciaka, ale tego już nie pamiętam.

Jaka Ola jest prywatnie? Bardzo otwarta na kibiców i koleżeńska. Tęsknić będzie za Wrocławiem, ale przede wszystkim za koleżankami. Lubi też próbować różnych smaków, ale numerem jeden na liście dań są klasyczne naleśniki.

- Lubię każdą kuchnię, jedzenie jest super – mówi. – Jedyne, czego nie jadam, to ryb. Ale jak znajdę rybę, która nie pachnie i nie smakuje jak ryba, to zjem bez mrugnięcia.

Jeśli chodzi o nowy zespół, to nie będzie się czuć samotnie. Przez dobrą znajomość z Alicją Grabką, dość dobrze poznała się z jej szwagierką Magdą, która jest w Developresie. Zdradziła też, że w Rzeszowie zagra jej dobra koleżanka, ale zdradzić nazwiska nie może, bo nie zostało jeszcze ono ogłoszone. Na pytanie o najlepszą zawodniczkę na świecie, odpowiedziała.

- Bardzo mi się podoba gra „Blago” (Jelena Blagojević – przyp. red.) i bardzo się cieszę, że niedługo się poznamy.

Ciekawostką jest, że pierwszy mecz ligowy w sezonie Developres zagra u siebie z Volley Wrocław, czyli ekipą, w której „Rasia” spędziła ostatnie dwa sezonu.

- Mam nadzieję, że wygramy, ale sentyment pozostaje. Oby było to fajne widowisko.

NOWINY - STADION - Anna Stencel. Nowa siatkarka Developresu Rzeszów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24