Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ALFRED RZEGOCKI, prezydent Stalowej Woli

jam
Ur. w 1947 r. w Stalowej Woli, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, studia podyplomowe z europeistyki na Uniwersytecie Rzeszowskim i Uniwersytecie Paryskim Północnym. Żonaty, dwoje dorosłych dzieci. Radny dwóch ostatnich kadencji; przed objęciem prezydentury był prezesem ZKS "Stal". Fan sportu - głównie koszykówki. Jest prawie pewny, że wystartuje w wyborach.
Ur. w 1947 r. w Stalowej Woli, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, studia podyplomowe z europeistyki na Uniwersytecie Rzeszowskim i Uniwersytecie Paryskim Północnym. Żonaty, dwoje dorosłych dzieci. Radny dwóch ostatnich kadencji; przed objęciem prezydentury był prezesem ZKS "Stal". Fan sportu - głównie koszykówki. Jest prawie pewny, że wystartuje w wyborach.
Udało mi się: Rozpocząć budowę obwodnicy, zakończyć budowę hali tenisowej i domu pomocy społecznej, przejąć część opieki medycznej. Prawdziwym sukcesem jest funkcjonowanie podstrefy TSSE "Wisłosan", w której powstało ponad 1000 miejsc pracy. Powstał Urząd Celny, punkt orzecznictwa ZUS, Wydział Ksiąg Wieczystych przy Sądzie Rejonowym. Urząd Miasta dostał certyfikat jakości ISO 9002 i sporo wyróżnień w prestiżowych konkursach, jak chociażby w Polskiej Nagrodzie Jakości. Miasto zdobyło pierwsze miejsce w kraju (kat. 40 - 100 tys. mieszkańców) pod względem sprzyjania inwestorom. Dużym osiągnięciem było odrestaurowanie Pałacu Lubomirskich i umieszczenie w nim Muzeum Regionalnego.

Nie udało mi się:

Z przyczyn zupełnie niezrozumiałych, Zarząd Województwa odrzucił nasz wniosek o wsparcie budowy drogi przez stalowowolską podstrefę Tarnobrzeskiej SSE. Sami tej inwestycji prawdopodobnie nie udźwigniemy, a przysporzyć może ona kilkaset miejsc pracy. Za długo trwa przebudowa kanalizacji burzowej w mieście. Nie udało się też rozpocząć budowy drugiego wiaduktu, a jak jest potrzebny, każdy się teraz przekonuje. Na razie jest on w fazie planowania.

Przypomnij władzy w Stalowej Woli, co obiecywała w wyborach (sonda uliczna):

Marta, 25 lat, bezrobotna: - Mam za złe tej władzy jej fasadowość. Schowała się za pomnikami i drogimi inwestycjami, a zapomniała o szarych ludziach. Pamiętam jej odwoływanie się do młodzieży, błaganie o to, by nie wyjeżdżać z miasta. I co? Mam dyplom w kieszeni, nie mam pracy i nie mam innego wyjścia, jak wyjazd.
Stanisław Kowal, 56 lat, urzędnik: - Nie pamiętam deklaracji wyborczych, ale na pewno zapewniali nas, że będzie lepiej. Czy jest? Skrajnej biedy nie widać.
Jarosław, uczeń: - Nie wiem, co władza obiecywała, bo byłem na to za młody. Dobrze się czuję w moim mieście. Poważniej nad wszystkim się zastanowię, gdy będę kończył szkołę.
Kazimierz, 60 lat: - Mieszkam w Rozwadowie i nie widzę większego zainteresowania miejskiej władzy tym osiedlem. Nie wiem co obiecywała, ale nie widzę, żeby coś przez 4 lata się zmieniło.
Franciszek, 71 lat, emeryt: - Podoba mi się ta władza, bo dużo się w mieście robi. Nie przywiązuję większej wagi do deklaracji. Interesują mnie czyny, a tych gospodarze miasta nie powinni się wstydzić.

Wystaw cenzurkę, zgłoś kandydata - zapraszamy na FORUM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24