O śmierci przemyskiego przedsiębiorcy informuje The New York Times, najbardziej prestiżowy dziennik na świecie. Pismo o konserwatywnych poglądach nie zapomina zaznaczyć, że Inglot stworzył swoją firmę w 1983 r., kiedy "Polska była jeszcze pod rządami komunistycznymi". Zaznacza, że znamienne jest to, że umarł w mieście, w którym stworzył swoją firmę.
- Był naszym polskim symbolem sukcesu w Stanach. Z głębokim żalem nowojorska Polonia przyjęła wiadomość o jego nagłej śmierci - napisano w amerykańskiej edycji "Super Expressu".
- Na Greenpoincie i Ridgewood (dzielnice Nowego Jorku - przyp. nz) zostanie zapamiętany nie tylko, jako twórca znakomitej marki kosmetycznej. Polonia będzie go pamiętała, jako wspaniałego człowieka, na którego zawsze mogła liczyć - pisze SE.
Obszerny artykuł zamieszcza "Nowy Dziennik", największy polskojęzyczny dziennik w USA.
W Polsce nie milkną komentarze po śmierci Inglota. Kilkaset wpisów na stronie firmy na Facebook'u umieściły klientki firmy.
Wojciech Inglot zmarł w sobotę, w szpitalu w Przemyślu. Miał 58 lat.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się dziś o godz. 12 w kościele św. Józefa (Salezjanie) w Przemyślu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?