Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amp Futbol. Andrzej Szczęsny, Stal Rzeszów: Idziemy w dobrą stronę, ale potrzebujemy jeszcze czasu

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
- Daliśmy na pewno z siebie wszystko, ale my się cały czas uczymy - powiedział po turnieju w Boguchwale, Andrzej Szczęsny (z lewej), ampfutbolista Stali Rzeszów
- Daliśmy na pewno z siebie wszystko, ale my się cały czas uczymy - powiedział po turnieju w Boguchwale, Andrzej Szczęsny (z lewej), ampfutbolista Stali Rzeszów Miłosz Bieniaszewski
Nasza drużyna zaczęła powstawać jesienią, a druga drużyna z najmniejszym doświadczeniem w lidze gra już trzeci czy czwarty sezon – mówi Andrzej Szczęsny, ampfutbolista Stali Rzeszów.

Mieliście trochę większe oczekiwania, co do turnieju w Boguchwale?
Ten pierwszy turniej, w Uniejowie, wyszedł nam niespodziewanie bardzo dobrze, ale tam byliśmy absolutnym beniaminkiem i taką niewiadomą. Po nim mieliśmy niecałe dwa miesiące treningów, ale tyczyło się to również innych zespołów. Teraz graliśmy u siebie, daliśmy na pewno z siebie wszystko, ale my się cały czas uczymy. Nasza drużyna zaczęła powstawać jesienią, a druga drużyna z najmniejszym doświadczeniem w lidze gra już trzeci czy czwarty sezon. Dla nas jest to kolejna lekcja. Na pewno graliśmy jednak lepiej piłką, było trochę wymian podań i widać, że robimy postępy. W tym momencie nie patrzymy na wyniki, a te są, jakie są.

Właśnie fakt, że lepiej wyglądała już gra piłką jest na pewno jednym z pozytywów…
O to chodzi w piłce, aby nią grać (uśmiech). Staraliśmy się to robić, choć nie zawsze nam to wychodziło. Trochę powiększył nam się skład, co też na pewno jest pozytywne, szczególnie w takich warunkach, w jakich graliśmy w Boguchwale. W ostatnim meczu w drugiej połowie zostaliśmy już jednak bez zmian, bo jeden kolega musiał zejść, bo przy tej temperaturze źle się poczuł. Robiliśmy co mogliśmy, zostawiliśmy serducho na boisku. To pewne.

W przypadku waszego zespołu newralgiczne są końcówki połów. Z czego to wynika?
Tracimy wtedy skupienie, jakbyśmy się już rozluźniali i właśnie wtedy tracimy wiele bramek. Nad tym na pewno będziemy musieli popracować.

Czuje pan niedosyt w związku z meczem z Nowymi Technologiami?
Mogło się to inaczej skończyć. W pierwszej połowie mieliśmy fajną sytuację, uderzyłem z wolnego, ale bramkarz to wyjął. W drugiej połowie też mieliśmy swoje szanse, mogliśmy wyrównać na 1:1, ale się nie udało.

Kolejny turniej odbędzie się za dwa miesiące z małym okładem. Będzie więc znów czas, aby popracować…
Najpierw będziemy chcieli troszeczkę odpocząć po tym turnieju, bo każdy z nas jest wyczerpany. Nie mamy jeszcze takiej kondycji, jak inne drużyny, a nawet nie mówię o tych czołowych zespołach. Zrobimy więc pewnie ze dwa tygodnie przerwy, a po tym wrócimy do treningów, aby jak najlepiej się przygotować do kolejnego turnieju.

W waszym interesie jest, aby było jak najwięcej drużyn ligowych, bo wtedy pewnie powstałaby druga liga i moglibyście zbierać doświadczenie rywalizując z przeciwnikami będącymi w zasięgu. Zgodzi się pan ze mną?
I z tego co wiem taki jest zamiar. Od nowego sezonu ma dojść drużyna z Wrocławia i z Trójmiasta i wtedy będzie można stworzyć dwie ligi. Te poziomy drużyn bardzo się różnią i nie jest to fajne widowisko, jeżeli dostaje się dwucyfrówkę. To by było dla nas motywujące, gdybyśmy mieli rywalizację z drużynami, z którymi możemy rywalizować.

Był pan przy tym, jak amp futbol powstawał w Polsce. Wtedy, a dzisiaj, to jest jak dwie różne dyscypliny?
Te początki to było coś takiego, co mamy teraz w Stali Rzeszów. Wtedy ta dyscyplina u nas dopiero raczkowała. Przez te ponad 10 lat wiele się zmieniło. Powstała liga, jest coraz więcej zawodników, a reprezentacja gra na bardzo wysokim poziomie. Niebawem mistrzostwa świata, więc trzymam kciuki za naszą kadrę. Miejmy nadzieję, że pudło będzie (uśmiech).

Przez wiele lat uprawiał pan narciarstwo, a więc sport indywidualny. Miał pan problem z przestawieniem się, że już nie tylko od pana wszystko zależy, ale są jeszcze koledzy na boisku?
Narciarstwo trenowałem ponad 20 lat, byłem na kilku igrzyskach paraolimpijskich i faktycznie nie było łatwo się przestawić. Potrzebowałem chwilę, aby się wdrożyć, że nie jestem sam. Myślę jednak, że byłem dla chłopaków też trochę mentorem. Mamy u nas kilku chłopaków, którzy mocno się przykładają do treningów i jeśli porównać ich umiejętności z października, a teraz, to zupełnie inni ludzie. Na pewno idziemy w dobrą stronę, ale potrzebujemy jeszcze czasu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24