Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrea Anastasi: trudno grać przez cały rok

mbluj
Andrea Anastasi oglada w akcji nasze drużyny, odwiedza kluby.
Andrea Anastasi oglada w akcji nasze drużyny, odwiedza kluby. Krzysztof Łokaj
Na pytania "Nowin" odpowiada Andrea Anastasi, trener reprezentacji Polski siatkarzy

- Pańska wizja polskiej PlusLigi musiała się zapewne zmienić w momencie przyjazdu do Polski i podjęcia pracy w naszym kraju. Jakie są obecnie pańskie pierwsze wrażenia i opinie?

- Jest to liga dość młoda. Od kilku lat inwestuje się silnie w kluby, w ich rozwój, co zwiększa jej profesjonalizm. Różnice w stosunku do włoskiej ligi tkwią głównie w sferze organizacyjnej, a pod tym względem liga włoska jest bardzo silna. Co także istotne, mamy we Włoszech wielu mocnych zagranicznych zawodników. I może to buduje podstawową różnicę między ligą polską a włoską. W Polsce jest duży entuzjazm związany z siatkówką. Entuzjazm, o który trudno w jakimkolwiek innym miejscu na świecie. Uważam, że jesteście na bardzo dobrej drodze.

- Nawiązując do kwestii organizacyjnych, to pewną ich konsekwencją jest duża intensywność gry. Nie sądzi Pan, że w Polsce gra się trochę za dużo?

- Rzeczywiście, w tym sezonie polskie zespoły są zmuszone do bardzo częstej gry. Sport w obecnych czasach stał się fenomenem telewizyjnym. Jako widzowie chcemy jak najczęściej oglądać sport, mecze, siatkówkę w telewizji. Na całym świecie jest tak samo. Konsekwencje takiej współzależności polegają na tym, iż zawodnicy niemal cały czas przebywają na boisku, nie ma czasu na treningi, mało czasu jest na odpoczynek. My nie rozwiążemy tego problemu. Ale fakt, trudno jest grać w tych wszystkich meczach przez cały rok.

- Konsekwencje tej sytuacji mogą być takie, że najważniejsze postaci polskiej siatkówki czują potrzebę przerwy od gry w reprezentacji?

- Oczywiście. Kiedy jest tak duże natężenie zawodów, nie jest możliwe by pozostać efektywnym przez cały czas. Przychodzi moment, kiedy trzeba się zatrzymać, przewartościować cele. To jest niezbędne, aby móc konstruować silny zespół na najważniejsze imprezy.

- Chwilę o Resovii. Oglądał pan jej ostatni mecz z Politechniką. Widział pan także spotkanie z Sisleyem Treviso. Może lepiej nie wspominać o pierwszych dwóch setach w spotkaniu w Warszawie, ale różnorodnych wrażeń po grze Rzeszowa nie brakuje. Jak pan ocenia ten zespół?

- To dobra drużyna. Bardzo istotną w niej postacią jest Oleg Achrem. Jego obecność na boisku i dyspozycja są bardzo istotne dla zespołu. Resovia grała całkiem dobrze z Treviso. Myślę, że teraz przygotowuje się do play-offów. Uważam, że takie podejście jest właściwe. Gdybym był trenerem, skupiłbym się obecnie na ciężkim treningu przed fazą play-off, a nie na spotkaniach, które pozostały do zakończenia tej fazy rozgrywek. Z związku z tym, nie koncentrowałbym się na zwycięstwach Resovii teraz, ale skupiałbym się obecnie na pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24