Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Grzyb: Hitów transferowych w PlusLidze i Tauron Lidze brak. Są to zwykłe zmiany kadrowe. A co z Asseco Resovią i Developresem?

Marek Bluj
Marek Bluj
Andrzej Grzyb jako pierwszy menedżer siatkówki w świecie odciśnie w sierpniu podczas MŚ swoje dłonie w Alei Gwiazd Siatkówki. Odciski do odlewu już zostały wysłane
Andrzej Grzyb jako pierwszy menedżer siatkówki w świecie odciśnie w sierpniu podczas MŚ swoje dłonie w Alei Gwiazd Siatkówki. Odciski do odlewu już zostały wysłane Archiwum Andrzeja Grzyba
- Kluby PlusLigi i Tauron Ligi zamykają już kadry na sezon 2022/2023. Zmian jest dużo. Jedni mówią, że szału nie ma, inni twierdzą, że nie jest źle, zmiany są na plus i PlusLiga nadal będzie bardzo mocna. A jakie jest Pana zdanie na ten temat? - pytamy Andrzeja Grzyba znanego menedżera siatkówki z Rzeszowa działającego na międzynarodowych rynkach.

- Tak, zmiany są na plus, bo gra PlusLiga (żart). Sama Liga będzie nadal bardzo mocna i ciekawa. Czołówka nadal będzie kręciła się wokół 5-6 zespołów, na bardzo wyrównanym poziomie. Prywatne kluby utrzymały swoje budżety, a kluby oparte na spółkach Skarbu Państwa, zbyt późno dostały dofinansowania, więc skoków jakościowych nie będzie.

Jakie są według Pana hity transferowe w PlusLidze?

Powiem szczerze, że nie widzę „hitów”. Hitem był by Leon, Leal, Ngapeth, a tak to zwykłe roszady. Najlepszy zawodnik PlusLigi i Champions League odszedł do Perugii - i to jest HIT, ale we Włoszech.

Jak Pan ocenia zmiany dokonane przez Asseco Resovię?

Jak co roku. Daj Boże, żeby za kilka miesięcy Andrzej Kowal nie musiał ratować naszej siatkówki (żart), bo to oznaczałoby -... jak zwykle. Po pierwsze - jestem zwolennikiem ewolucji, a nie rewolucji. Po drugie - przed poprzednim sezonem liczyłem na Drzyzgę, jako lidera, gdyż brał udział w kompletowaniu drużyny. Liczyłem na poprawę atmosfery ...przeliczyłem się, a przecież to gra zespołowa

Inflacja także odbiła się na kwotach transferowych? Trzeba było przy nowych kontraktach płacić więcej. Jeżeli tak, to o ile wzrosły ceny?

Nie wydaje mi się żeby były „ruchy do góry”. Kluby nauczyły się dawkować informacje i z każdego transferu robić sukces i sensację. Dlatego jest wrażenie, że są ciekawe i drogie transfery, a w rzeczywistości to zwykłe zmiany barw klubowych, jakich wszędzie jest wiele.

W Tauron Lidze wielkich roszad nie ma, choć pewnie kwoty transferowe wzrosły?

Generalnie, kwoty nie wzrosły, bo budżety są podobne. W przyszłym sezonie będzie ciekawiej, bo czołowy klub już dzisiaj chce kontraktować zawodniczki na sezon 2023/24 z zadaniem walki w finale Champions League. W tym sezonie z czołówki odpada Legionovia, która „prostuje” budżet, stawiając na juniorki.

Developres nie zrobił rewolucji w kadrze. Jak Pan patrzy na roszady u wicemistrzyń Polski? Dają szansę wywalczenia upragnionego tytułu mistrza kraju?

Wydaje mi się, że nie. Police zrobiły mało zmian, ale też się wzmocniły. Nie mamy wysokich skrzydeł i sama technika oraz ambicja nie zniwelują różnicy w sile - na długim dystansie. Oczywiście serce jest za, lecz rozum mówi nie.

Polska zostanie mistrzem świata w tym roku? Podoba się Panu początek pracy Nikoli Grbicia?

Teoretycznie tak, jak to zawsze serce podpowiada. Praktyka pokazuje jednak, że 100 procent nigdy nie ma. Francja, Brazylia i Włosi, to obok Polski główni faworyci, reszta to dyspozycja dnia. Cenię trenera Grbicia za bardzo chłodne podejście do realiów kadry. Nie nastawia się na Leona jak Heynen na chorego Kubiaka. Szykuje kadrę bez Leona, a gdyby Wilfredo doszedł, to po pierwsze musiał by być w 100% zdrowy i ograny, a po drugie byłby wartością dodaną dla drużyny, a nie obciążeniem.

Dostaliśmy informację, że został Pan zaproszony do odciśnięcia swoich rąk w Alei Gwiazd Siatkówki. To prawda?

Rzeczywiście, dostałem takie zaproszenie, już nawet wysłałem odciski do odlewu. To wielki zaszczyt, bo będę obok mistrzów świata i mistrzów olimpijskich, na dodatek jako pierwszy menedżer na świecie. Uroczystość odbędzie się podczas mistrzostw świata, 28 sierpnia w Katowicach.

Jest Pan fanem żużla, kibicuje Texom Stali Rzeszów. Jest Pan mocno zawiedziony tym sezonem w wykonaniu tej drużyny?

Nie ma się co czuć zawiedzionym. Ja jestem optymistą i dla mnie najważniejsze było utrzymanie żużla w Rzeszowie. Sponsorzy, a tym samym zmiany organizacyjne przyszły tuż przed sezonem, więc nie było szału transferowego. Jedynym mankamentem był tor - nie jestem specem, ale równie dobrze można było jeździć po asfalcie z piaskiem. Nad tym muszą pomyśleć specjaliści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24