Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kowal: Jest mi przykro. Przepraszam!

Marek Bluj
Mogę tylko przeprosić wszystkich kibiców za ten mecz - powiedział Andrzej Kowal, trener rzeszowskich siatkarzy
Mogę tylko przeprosić wszystkich kibiców za ten mecz - powiedział Andrzej Kowal, trener rzeszowskich siatkarzy Sylwia Dąbrowa
Asseco Resovia przegrała na własnym parkiecie z GKS-em Katowice. O to co mieli do powiedzenia obaj trenerzy.

Asseco Resovia rozegrała z GKS-em Katowice najsłabszy mecz w sezonie i nieoczekiwanie przegrała 2:3. Sensacja. - To prawda. Nawet nie ma co rozmawiać o meczu. Uważam, że potencjał naszego zespołu, a potencjał drużyny z Katowic jest diametralnie inny. Nasze oczekiwania i naszych kibiców są inne niż zespołu z Katowic. Mogę tylko przeprosić wszystkich kibiców za ten mecz - mówił po końcowym gwizdku arbitra szkoleniowiec resoviaków; załamany, rozgoryczony, kompletnie zawiedziony postawą swoich podopiecznych.

- Nie będę nawet analizował tego spotkania pod względem merytorycznym. Zmiany w trakcie meczu nie przynosiły poprawy gry wicemistrzów Polski, którzy ze spuszczonymi głowami schodzili do szatni. Poza Rossardem, pozostawił ich w cieniu mało znany atakujący GieKSy Karol Butryn. To trzecia porażka w ostatnich czterech meczach. - Co dalej? Zobaczymy. Będę rozmawiał z prezesem. Może zespół potrzebuje impulsu, może potrzebuje nowego trenera?... Jest mi tylko bardzo przykro, że tak się to skończyło - dodał Kowal. Po meczu, w hali na Podpromiu, za zamkniętymi drzwiami, odbyło się spotkanie całej drużyny. Szczegółów brak.

Piotr Gruszka 26 maja 2014 r. objął funkcję szkoleniowca BBTS Bielsko-Biała. Od tego sezonu został trenerem GKS-u, beniaminka PlusLigi. - Zdawaliśmy sobie sprawę, do kogo przyjechaliśmy. Mam jednak czasami różne, dziwne przeczucia. Przed meczem z Resovią byłem bardzo pozytywnie nastawiony, bo widzę, jak chłopaki ciężko pracują, żeby mieć uśmiech na twarzy. W Rzeszowie, gdzie gra się bardzo trudno, tego uśmiechu i agresji mieliśmy bardzo dużo - cieszył się z sukcesu.

- Jeżeli w każdym meczu, z przeciwnikami teoretycznie lepszymi od nas, będziemy grali o zwycięstwo, to zawsze jest szansa walczyć o punkty, ale trzeba przyjeżdżać po wygraną. Nie po seta, po punkty, tylko po zwycięstwo, wtedy szala szczęścia i dobrej gry, której mieliśmy bardzo dużo, będzie po naszej stronie - kontynuował. - Ten mecz nic nie zmieni, będę starał się prowadzić zespół jak najlepiej, zwycięstwo nie zrobi nas nagle postrachem ligi, ale upewni nas, w to co robimy na treningach, da nam wiarę, że nawet z takimi zespołami, jak Resovia można powalczyć. Wierzę, że jeszcze wiele uśmiechu w tym sezonie zagości na naszych twarzach - optymistycznie zakończył Gruszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24