Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kowal: W środę jest najważniejszy mecz!

Marek Bluj
Trener Andrzej Kowal twierdzi, że prowadzona przez niego drużyna ma wszelkie argumenty, aby zagrać w Final Four w Berlinie
Trener Andrzej Kowal twierdzi, że prowadzona przez niego drużyna ma wszelkie argumenty, aby zagrać w Final Four w Berlinie Krzysztof Łokaj
- Rozgrywamy mecze praktycznie, co trzy dni i nasza długa ławka będzie miała niebagatelne znaczenie - twierdzi trener Resovii Andrzej Kowal.

Sporo zmian w drużynie w meczu z Jastrzębskim Węglem, poniekąd z konieczności, ale wszystkie wypaliły?...
Tak na dobra sprawę ten mecz wygrali nam zmiennicy. Ci, którzy do tej pory mniej grali, zagrali na bardzo dobrym poziomie. Oczywiście, cały czas ten poziom trzyma Jochen Schoeps, nie zapominajmy, że gra cały sezon i gra po prostu niewiarygodnie. Teraz, kiedy przyjdą mecze od dużą stawkę, grane co trzy dni, nasza długa ławka będzie miała niebagatelne znaczenie.Zmiennicy w niedzielnym spotkaniu z Jastrzębiem spisali się nie tylko bardzo dobrze, ale także dali odpocząć kolegom przed najważniejszym meczem, który czeka nas w środę.

Z dobrej strony pokazał się m.in. Paul Lotman?...
Paul Lotman spełnia swoje zadanie, zachowuje się bardzo pozytywnie. W dwóch sezonach, w których zdobywaliśmy złote medale grał w szóstce, a obecnie ma raczej rolę zmiennika.Duży szacunek dla Paula za podejście do treningów i za to co prezentował także przeciwko Jastrzębiu.

Co z Fabianem Drzyzgą?
Nie czuje się zbyt dobrze, musi leżeć w łóżku, to jest jakiś wirus. Oby do środy wyzdrowiał. Zobaczymy, jak będzie.

Znakiem firmowym Resovii cały czas w tym sezonie jest zagrywka?...
Jest to element, który decyduje o wyniku sportowym. We współczesnej siatkówce bez zagrywki nie można za wiele zdziałać. Fajnie, że każdy z zawodników, których mamy w naszym zespole jest w stanie serwować na bardzo wysokim poziomie.

Już chodzi ci po głowie środowy mecz z Lokomotiwem Nowosybirsk? Pierwszy krok do Berlina został zrobiony. Pora na drugi i decydujący we własnej hali...
To jest dla nas najważniejszy mecz w sezonie. Tutaj nie ma, jak w meczu z Jastrzębiem, że nawet porażka w tym pierwszym spotkaniu była do odrobienia w kolejnych . Ewentualna porażka w środę ustawia nas w sytuacji do walki w ewentualnym złotym secie. Mamy wszystko ku temu, aby pojechać do Berlina na Final Four Ligi Mistrzów. Wszystko jest teraz w naszych głowach i rękach.

Oba zespoły będą w zupełnie innej sytuacji niż przed pierwszym pojedynkiem w Nowosybirsku...
Potrzeba nam odporności psychicznej, bo rzeczywiście Lokomotiw znajduje się w odmiennej sytuacji niż u siebie. Nowosybirsk jest drużyną, która potrafi grać na bardzo wysokim poziomie. Inaczej mówiąc, nie możemy wyciągać daleko idących wniosków z poziomu gry Rosjan w pierwszym meczu w swojej hali. Oni są w stanie grać dużo lepiej niż we własnej hali.

Co będzie więc najważniejsze?
Najważniejsza będzie przede wszystkim nasza gra, jak się będziemy zachowywać w środę.

W niedzielę Lokomotiw, który najgroźniejszy jest u siebie, przed własną publicznością przegrał na wyjeździe pierwszy mecz play-off superligi z Gazpromem Surgut 0:3. Jaki z tego wniosek?
Nie można wyciągać z tego daleko idących wniosków. Lokomotiw jest to zbiór indywidualności o tak dużym potencjale sportowym, że musimy od początku do końca grać maksymalnie skoncentrowani. Jeżeli chodzi o taktykę, to taktyka jest płynna, nie można cały czas trzymać się takiej samej taktyki, trzeba ją zmieniać. Będziemy robić wszystko, aby się do tego meczu dobrze przygotować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24