Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anita Włodarczyk: spełniłam marzenia, ale mam nowe cele

Sebastian Czech
TOMASZ JEFIMOW
Rozmowa z Anitą Włodarczyk, wicemistrzynią olimpijską w rzucie młotem z Londynu.

- To był najlepszy rok w Pani całej sportowej karierze?- Zdecydowanie. Najpierw zdobyłam złoto na mistrzostwach Europy, a na igrzyskach w Londynie cieszyłam się ze srebrnego medalu. Szczególnie ważne jest dla mnie to drugie osiągnięcie, ponieważ spełnia moje marzenia, towarzyszące od chwili rozpoczęcia sportowej kariery. Medal olimpijski stanowi ukoronowanie pracy sportowca. Poza tym był to sezon, podczas którego nie narzekałam na zdrowie. W dwóch poprzednich latach borykałam się z kontuzjami i nie mogłam zaprezentować pełni formy.

- Niewiele brakowało, a wynik w Londynie byłby jeszcze lepszy.- Gdyby po jednej z prób młot zmieścił się w sektorze rzutów zdobyłabym złoty medal. Zresztą na wszystkich poolimpijskich już zawodach wygrywałam z Tatianą Łysenko, która wyprzedziła mnie na igrzyskach. Taki jest sport. Czasem o wyniku decydują detale lub po prostu szczęście. Ale nie narzekam, potrafię docenić los i cieszyć się pełnią szczęścia z olimpijskiego wicemistrzostwa.

- Marzenia o olimpijskim medalu kilka tygodni temu Pani spełniła, jakie zatem nowe cele stawia Pani przed sobą?- Teraz marzę o rekordzie świata i przekroczeniu bariery 80 metrów. Będę robiła wszystko, żeby rzucić na tę odległość i myślę, że to bardzo ambitne wyzwanie. W przyszłym roku są mistrzostwa świata, więc nadarzy się dobra okazja, żeby zrealizować kolejne zamierzenia.

- Kiedy rozpoczną się przygotowania do tej imprezy?- Na początku listopada. Mam więc jeszcze trochę czasu na odpoczynek.

Grafik mam wypełniony nawet w wolnym czasie

- Przeznacza go Pani na spotkania z młodzieżą, jak na przykład na krośnieńskim stadionie?- Między innymi. Jak widać nie leżę, tylko objeżdżam trochę Polskę i grafik mam zapełniony prawie tak samo, jak w lekkoatletycznym sezonie.

- Z Pani obserwacji wynika, że są w Krośnie chętni do uprawiania lekkoatletyki?- Odwiedziłam stadion w Krośnie przy ulicy Bursaki rok po roku i zainteresowanie moim przyjazdem zawsze mnie zaskakiwało. Zauważyłam wielu młodych ludzi garnących się do sportu, rozmawiałam z trenerami prowadzącymi różne sekcje i dowiedziałam się o kilku poważnych sukcesach odnoszonych przez krośnieńską młodzież. Dlatego zachęcam jeszcze raz do wysiłku wkładanego w realizację sportowych celów. To naprawdę wielka sprawa cieszyć się później ze spełnionych marzeń.

- Spełniała je również Kamila Skolimowska, zmarła przed trzema laty mistrzyni olimpijska w rzucie młotem z Sydney. Podkreśla Pani często, że jest myślami przy Kamili podczas ważnych zawodów.- Bo tak jest w rzeczywistości i nie tylko podczas zawodów. Pomaga mi to w ważnych dla mnie chwilach, przełomowych momentach. Zresztą rzucam w rękawicy używanej również przez Kamilę, a w Londynie miałam na nogach jej buty, w których startowała na zawodach. Miałyśmy podobne parametry, dlatego mogę korzystać z jej sprzętu. Duchowa więź z Kamilą bardzo mi pomaga i jest dla mnie ważna.

Moje życie kręci tylko i wyłącznie wokół sportu

- Kiedyś ścigała się Pani na zawodach speedrowerowych. Ma Pani jeszcze kontakt z tą dyscypliną?- Tylko czytając wyniki w Internecie. Na więcej brakuje po prostu czasu. Ale speedrower zawsze wspominam z sentymentem, ponieważ od tego zaczynałam sportową rywalizację, a ponadto tym sportem fascynuje się mój tato. Pamiętam, jak na niektórych zawodach ścigałam się z zawodnikami z Krosna.

- Wracając jeszcze do wolnego czasu po zakończonym sezonie. Na jakieś wakacje chyba się Pani jednak wybierze?- Raczej nie. Mam jeszcze parę innych spraw do załatwienia i muszę to zrobić w ciągu najbliższych tygodni, bo jak ruszą przygotowania, to znowu życie będzie się kręcić tylko i wyłącznie wokół sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24