Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arabski wiersz o Chopinie

al/Michał Okrzeszowski
Podczas wieczoru poezji arabskiej rzeszowska publiczność  mogła na żywo posłuchać wierszy w tym języku, czytanych przez samych autorów. Od lewej: Stanisław Dłuski, Hatif Janabi i Josef Sh'hadeh.
Podczas wieczoru poezji arabskiej rzeszowska publiczność mogła na żywo posłuchać wierszy w tym języku, czytanych przez samych autorów. Od lewej: Stanisław Dłuski, Hatif Janabi i Josef Sh'hadeh. Michał Okrzeszowski
W rzeszowskim pubie Underground odbyło się spotkanie z twórcami poezji arabskiej.

Urodzony w Iraku Hatif Janabi mieszka w Polsce od 1976 r. Pracuje w Zakładzie Arabistyki i Islamistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Wyemigrował, bo jego wiersze nie podobały cię władzy. Bardzo wymowny jest utwór "Imperium".

- Imperia zawsze kojarzyły mi się z niesprawiedliwością. Ich ofiarami były słabsze narody, czy istoty. Imperium to niekoniecznie państwo despotyczne, ale może nim być także jednostka - człowiek, który chce zdominować drugiego człowieka, środowisko, miasto, kraj, region, czy nawet świat. Takich bałem się zawsze i uważam, że to jedno z większych nieszczęść ludzkości. Pisząc ten wiersz w 1975 r., miałem na myśli właśnie to szersze pojęcie imperium - wyjaśnia poeta.

O Chopinie po arabsku

Zarówno on, jak i Josef Sh'hadeh mają w swoim dorobku wiersze poświęcone Fryderykowi Chopinowi. Rzeszowska publiczność miała okazję posłuchać utworu o kompozytorze, napisanego w języku, którego niegdyś używał prorok Mahomet.

- Kiedyś byłem na koncercie w domu kultury, w budynku, gdzie obecnie mieści się Instyt Muzyki UR. Słuchałem muzyki Chopina, która była tak piękna, że musiałem zaraz przelać swoje emocje na papier. Tak właśnie powstał "Szept o Chopinie" - mówi Josef Sh'hadeh - Palestyńczyk wychowany w Syrii, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, a od 1993 roku rzeszowianin.

- Każdy naród ma postacie, które są symbolami. Trudno myśleć o Polsce bez wspomnienia Chopina, Mickiewicza, Jana Pawła II, czy nawet Wałęsy. Trzeba pamiętać o tym, bo nie zawsze się mówi o dobrych stronach. Rosja kojarzy się ze Stalinem, Leninem, ale też z drugiej strony z Dostojewskim, Czajkowskim, Puszkinem, Czechowem, Wysockim - mówi Hatif Janabi, autor wiersza pt. "Chopin'".

Utwory Sh'hadeha często mówią o miłości. - Miłość nas łączy, jest to temat uniwersalny. Może to być miłość do kobiety, ale nie tylko. Miłość można dostrzec wszędzie, nawet idąc ulicą. Mamy początek wiosny. Wystarczy popatrzeć na kwiaty, drzewa i można odczuć miłość do przyrody.

Zadaniem poety jest zarejestrować to, co widzi, a później to ukazać w formie metafory. Stworzyć coś nowego, nazwać "drzewo", nie używając słowa "drzewo" - mówi twórca, który pisze także o miłości do ojczyzny. - Czasem zwracam się do Palestyny jak do kobiety - mówi.

Świat, który przeżywa dramat

W tej chwili w krajach bliskich obu twórcom rozgrywa się tragedia. - Cały arabski świat przeżywa dramat. To wina dyktatury, której ludzie mieli dość. Dlatego wybuchła "arabska wiosna". Po 4 latach okazuje się, że "wiosna" w Syrii przerodziła się w koszmar, nie dała nic i przekształciła się w wojnę domową.

Niestety, musimy wybierać między czarnym a czarnym, bo tu nie ma białego. Albo islamiści, albo stara dyktatura - mówi Josef Sh'hadeh. Zdaniem poety, wzrost popularności islamistów to wina dawnego reżimu. - Ludzie widzą wyjście w zwróceniu się ku religii. Mają dość świeckiej dyktatury. Pamiętam, że w latach 60.-70., gdy byłem dzieckiem, społeczeństwo nie było tak rygorystycznie religijne - stwierdza.

- Państwo Islamskie też jest imperium. Ono zagraża wszystkim, od wschodu do zachodu. Uważam ich za barbarzyńców, którzy nie mają nic wspólnego z esencją kultury arabskiej. To co oni robią jest areligijne. Zauważcie, że większość ludzi, którzy giną z rąk terrorystów to sami muzułmanie! - mówi Hatif Janabi.

Pomysłodawcą wieczoru był dr Stanisław Dłuski, poeta, pracownik UR. - Poezja łączy narody i ludzi, pomaga w dialogu kultur, w pozbyciu się uprzedzeń. Hatif Janabi i Josef Sh'hadeh żyją w Polsce od lat. Oni są częścią naszej kultury, tu pracują, kształcą studentów. Polska była zawsze wielonarodowa, wielokulturowa. W tym tkwiła potęga naszej kultury - stwierdza dr Dłuski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24