Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arena Sanok chce pozostać niezdobytą. Hokeiści z Sanoka muszą pokonać Odrobnego

Waldemar Mazgaj
Przemysław Odrobny (z prawej) w dwóch wcześniejszych spotkaniach był zmorą sanockich napastników (obok na zdjęciu Krzysztof Zapała).
Przemysław Odrobny (z prawej) w dwóch wcześniejszych spotkaniach był zmorą sanockich napastników (obok na zdjęciu Krzysztof Zapała). Tomasz Sowa
Sanoccy hokeiści chcą dziś ograć Stoczniowca Gdańsk i wygrać po raz 10 w swojej hali, gdzie dotąd nie znaleźli pogromców.

- Musimy znaleźć sposób na Odrobnego, który napsuł nam dużo krwi w dwóch wcześniejszych spotkaniach - mówi Marek Ziętara, II trener Ciarko KH.

Na razie w rywalizacji sanocko-gdańskiej 4-2 górą są Stoczniowcy, który w Arenie przegrali 2-3 po dogrywce, by w Oliwii wygrać 3-2, ale w normalnym czasie.

- Przemek Odrobny bronił w obu niesamowicie - wspomina Ziętara.

- Potwierdził, że miano pierwszego bramkarza reprezentacji dzierży nieprzypadkowo - dodaje Wojciech Milan, napastnik Ciarko KH.

Grają o bonusyPonieważ w III rundzie walczy się już o pierwsze bonusy (handicap w postaci jednej wygranej w przypadku gry w play-off) należy wspomnieć, że jeśli dziś Stoczniowiec wygra za trzy punkty, to w tej klasyfikacji będzie lepszy od Ciarko KH.

Warto jednak zauważyć, że w dotychczasowych 9 pojedynkach w Arenie sanoczanie zawsze wygrywali; stracili tylko dwa "oczka".

- Nawet nie dopuszczamy do siebie myśli, że mogłoby się nam coś przydarzyć - dodaje Milan.

Może zagra "Malaś"

Lista nieobecnych w sanockiej drużynie może się dziś zmniejszyć: na pewno zabraknie ukaranego Martina Vozdecky’ego oraz kontuzjowanych Tobiasza Bigosa i Romana Guriczana, ale jest szansa, że do gry wróci Tomasz Malasiński.

- Już pojawia się na lodzie, ale o trenowaniu ciężko mówić. Wieczorem ma mieć badania w szpitalu, a po nich i porannym rozjeździe zdecydujemy, czy zagra - opowiada Ziętara.

- Przez te braki musimy improwizować ze składem praktycznie każdej formacji i nasza gra nie wygląda tak, jakbyśmy chcieli - dodaje.

- Ale gramy u siebie, mamy solidne rezerwy i liczymy na zwycięstwo - uśmiecha się.

- Musimy się zrewanżować Gdańskowi za porażkę u nich i zatrzeć złe wrażenie po Tychach. Wprawdzie nie graliśmy tam źle, ale bardzo nieskutecznie. Liczę, że we wtorek pod bramką zachowamy więcej zimnej krwi, choć Odrobny to jeszcze lepszy bramkarz niż Sobecki - twierdzi Milan.

Początek dzisiejszego pojedynku w Arenie Sanok o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24