Artur Bańka, Karol Cieślik i Damian Łanucha zagrają w Partyzancie Targowiska

Z Bańką (ostatnio Stal Kraśnik) poszło najszybciej, bo wychowanek Igloopolu jest wolnym zawodnikiem i wystarczyło porozumieć się z nim.

- Z Cieślikiem też nie powinno być problemów, bo nasz sponsor już rozmawiał z prezesem Stali Rzeszów - opowiada trener Kalita.

- Łanucha, który ostatnio grał w Resovii, jest piłkarzem Legii. Musimy rozmawiać z warszawskim klubem - dodaje.

Oprócz nich najbliżej gry w ekipie Mirosława Kality są Ukraińcy Siergiej Iliew i Stiepan Maćko oraz bramkarz Mateusz Krawczyk.

Iliew i Maćko to dwaj z czterech Ukraińców, jakich wybrał trener Partyzanta. Wasyl Hirka i Iwan Karapinka wracają do domu.

- Z Ukrainy ma jeszcze przyjechać lewy obrońca-młodzieżowiec, bo na tej pozycji mamy braki - tłumaczy Kalita.

Niemal przesądzona jest pozycja bramkarza: w Partyyzancie będzie łapał Paweł Michalak lub młodzieżowiec Krawczyk, który ostatnio grał w Nafcie Jedlicze.

- Czekają nas też rozmowy z rodzicami 16-latka Krystiana Michałka z Chemika Pustków. Widziałbym go u nas, podobnie jak naszego wychowanka Dariusza Łacha, ostatnio juniora Karpat - opowiada Kalita.
Komplikuje się transfer Rafała Nikodego i Marka Węgrzyna ze Stal Sanok.

- Patrząc na to, co dzieje się w Sanoku powoli przestaję się łudzić - dodaje trener.

Niepewni gry w Targowiskach są bracia Pydychowie.

- Sponsor chce rozwiązać z nimi umowy, bo skończyli wiek młodzieżowca, ale Krystian raczej zostanie. Rafał dostał zgodę na treningi w Stali Stalowa Wola, która chce go pozyskać - kończy Kalita, który po obozie w Pustyni, czterech sparingach i kilku treningach podziękował za testy kilku zawodnikom.

Są wśród nich Jakub Cetnarski (ostatnio Błękitni Ropczyce), Lech Czaja (Igloopol Dębica), Maciej Lech (MKS Kańczuga), Mateusz Padiasek (Izolator Boguchwała), Tomasz Walat (Siarka Tarnobrzeg), Mariusz Wolański (Pogoń Leżajsk) oraz Artur Makoś, w poprzednim sezonie zawodnik Partyzanta.