Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Cebula chce wrócić na Śląsk

Arkadiusz Kielar
Artur Cebula (z lewej) chce wrócić do gry w Stali Stalowa Wola w pucharowym meczu ze Śląskiem Wrocław.
Artur Cebula (z lewej) chce wrócić do gry w Stali Stalowa Wola w pucharowym meczu ze Śląskiem Wrocław. fot. Sławomir Stachura
Artur Cebula ponownie może zagrać w drugoligowym zespole piłkarzy Stali Stalowa Wola już w najbliższą sobotę.

Jestem już gotowy do grania, chciałbym wystąpić w pucharowym meczu ze Śląskiem Wrocław, oczywiście jeże-li trener będzie mnie widział w składzie - mówi utalentowany 20-letni piłkarz, który wrócił do stalowowolskiego zespołu z Korony Kielce.

Przypomnijmy, że "Cebul" to wychowanek Stali, ale w 2010 roku został zawodnikiem Korony Kielce, z którą grał w Młodej Ekstraklasie. Wrócił do Stalowej Woli na zasadzie wypożyczenia przed rundą wiosenną sezonu 2011/2012, ale w rundzie jesiennej kolejnego sezonu nabawił się groźnej kontuzji.

CHCE SIĘ ODBUDOWAĆ
Z powodu kontuzji piłkarza władze piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli nie zdecydowały się przedłużyć jego wypożyczenia z Korony na rundę wiosenną poprzedniego sezonu.

Ale i ze strony Stali i samego zawodnika były deklaracje, że Artur może wrócić gdy dojdzie do zdrowia. I tak się stało, Cebula znowu został wypożyczony z Korony i może grać w naszym drugoligowym zespole. Z klubem z Kielc związany jest umową jeszcze do końca tego roku i potem będzie wolnym zawodnikiem.

- Od mojej kontuzji mija dziesięć miesięcy, a ja już trenuję normalnie od półtora miesiąca - mówi piłkarz.

- Czy nie chciałem spróbować teraz przebić się do składu ekstraklasowej Korony? Może gdyby nie kontuzja to mógłbym teraz walczyć o miejsce w składzie zespołu z ekstraklasy, ale tak to najpierw musiałbym grać w trzeciej lidze w rezerwach Korony. I wolałem wrócić do Stali i grać w drugiej lidze, mam nadzieję że tu się odbuduję, jestem zadowolony z powrotu. Czy mogę prezentować równie wysoką formę jak wtedy gdy grałem ostatnio w Stalowej Woli? Szczerze to sam nie wiem jaka jest moja obecna forma dopóki nie zagram, w treningu wszystko jest w porządku.

UCZYŁ SIĘ U TRENERA
"Cebul" na razie obserwował kolegów ze stalowowolskiej drużyny z boku, widział ich wygraną 1:0 w pierwszej rundzie Pucharu Polski z ekstraklasową Cracovią. Teraz chętnie by już sam pojawił się w najbliższą sobotę na boisku w meczu 1/16 finału Pucharu Polski w Stalowej Woli z innym ekstraklasowiczem, Śląskiem Wrocław.

- Byłem pod wrażeniem gry kolegów w meczu z Cracovią, fizycznie na tle takiego przeciwnika wyglądali naprawdę dobrze - przyznaje.

- W lidze wiedzie się Stali trochę gorzej, z Moto-rem Lublin wydarzył się drużynie wypadek przy pracy (Stal przegrała na wyjeździe 0:4 - przyp. ARKA). Na razie może nie jest w lidze najlepiej, ale nie ma się co załamywać, dopiero były trzy kolejki, trzeba podnieść głowę i ciężko pracować, a efekty przyjdą. Wiem że jest konkurencja w zespole, ja mogę grać w obronie lub pomocy, tam gdzie wystawi mnie trener to będę grał. Nie chcę żeby patrzył na mnie tylko jak na młodzieżowca, ale jak na zawodnika jak każdy inny. Znam trenera Pawła Wtorka, uczyłem się w szkole w Stalowej Woli przez rok tam gdzie on jest nauczycielem. To bardzo dobry trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24