Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia czy Jastrzębski Węgiel? Trevor Clevenot: W sobotę czeka nas „wojna” z Resovią

bell
Asseco Resovii w tym sezonie 2 razy przegrała z Jastrzębiem. Może stanie się do trzech razy sztuka...
Asseco Resovii w tym sezonie 2 razy przegrała z Jastrzębiem. Może stanie się do trzech razy sztuka... Pawel Dubiel
Siatkarze Asseco Resovii, aby w niedzielę zagrać w wielkim finale Tauron Pucharu Polski, muszą w sobotę pokonać Jastrzębski Węgiel. Niemożliwe? Możliwe. Tylko muszą zagrać na takim poziomie, na jakim w tym sezonie jeszcze nie grali. Jeżeli to zrobią będzie sensacja we wrocławskiej hali „Orbita”.

Final Four Pucharu Polski startuje w sobotę od półfinałów. W pierwszym o godzinie 14.45 Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn - Koźle zmierzy się z Treflem Gdańsk. Oczy całego Rzeszowa zwrócone będą na drugi mecz półfinałowy, w którym Asseco Resovia walczyć będzie z Jastrzębskim Węglem, mistrzem Polski. Zwycięzcy awansują do niedzielnego finału, przegrani już w sobotę spakują walizki i pojadą do domu. Wszystko albo nic.

Jastrzębianie, którzy w finałach Pucharu Polski grali sześciokrotnie, zdobyli trofeum tylko raz, w 2010 roku, pokonując wówczas w finale 3:2 Asseco Resovię. Od początku tego sezon unabrali mocy i rozpędu. Wygrali 19 meczów z rzędu w Lidze Mistrzów, Pucharze Polski i w PlusLidze. Czy Resovia przerwie tę passę? Bardzo ciężka sprawa. Musi spróbować...

Może sprawią niespodziankę?...

Faworyci to Zaksa i Jastrzębie, ale stara to prawda, że puchary rządzą się swoimi prawami. Ani Resovia, ani Trefl nie oddadzą pola bez walki. - Zrobimy wszystko, żeby zdobyć puchar. Wyciągnęliśmy wnioski z porażki ze Skrą. Postaramy jak najlepiej przygotować się do Final Four - mówi Nicolas Szerszeń, przyjmujący Resovii. - Skupiamy się na razie na tym jednym meczu. Zobaczymy, jak to wyjdzie?... - dodaje Fabian Drzyzga, kapitan Resovii, która w ramach przygotowań do pucharu wykonała specjalny mikrocykl treningowy.

Turniej finałowy Pucharu Polski jest zawsze wielkim przetarciem dla wszystkich zespołów, sprawdzianem dyspozycji jak dany zespół poradzi sobie w pierwszym ważnym momencie tego sezonu, gdzie można zgarnąć jakieś trofeum do swojej kolekcji. Tak naprawdę wszystkie mecze, które do tej pory były rozegrane na tym etapie nie mają znaczenia. Półfinał, finał są to najważniejsze spotkania, gdzie liczy się forma dnia i trzeba to pokazać, żeby wygrać ten puchar – uważa Paweł Zatorski, libero Asseco Resovii.

- Jastrzębski Węgiel jest w tym roku głównym faworytem do wygrania wszystkich trofeów. Wygrali już Superpuchar. Wiadomo kto jest faworytem, my będziemy starali się pokazać jak najlepszą siatkówkę. Czujemy, że po zmianie trenera, długim okresie takich długich prób naszego zespołu, nasza gra troszeczkę ewaluowała i mam nadzieję, że w tych ważnych momentach będziemy w stanie to pokazać i nawiązać równorzędną walkę z tym bardzo silnym przeciwnikiem, a może nawet sprawić dużą niespodziankę - kończy Zatorski.

Jastrzębie krok po kroku

- Koncentrujemy się na tym, aby wrócić z Wrocławia do Jastrzębia z Pucharem Polski, drugim w historii klubu - jednym głosem mówią Jurij Gladyr, środkowy Jastrzębia, który właśnie podpisał nowy kontrakt z klubem do 2024 roku oraz przyjmujący Tomasz Fornal. Obaj spodziewają się trudnej przeprawy z resoviakami, z którymi w tym sezonie wygrali już dwa razy - 3:0 w Rzeszowie i 3:1 u siebie - ale wierzą w swoje umiejętności, choć ich zdaniem rzeszowski zespół gra lepiej.

- Jeśli chodzi o Wrocław, to musimy brać ten turniej krok po kroku. Najpierw czeka nas półfinał z Resovią, która ostatnio gra dobrze czy po prostu lepiej, aniżeli wcześniej. Mocno postawili nam się w drugiej rundzie fazy zasadniczej. Nasi rywale mają więcej czasu od nas na przygotowanie się do tego meczu półfinałowego, więc być może będą „świeżsi” od nas, bo nie grają też w tym sezonie w europejskich pucharach. Ale postaramy się dobrze zregenerować i być gotowym na sobotni półfinał – mówi kapitan Jastrzębskiego Węgla, Benjamin Toniutti.

- W sobotę czeka nas „wojna” z Resovią i musimy zagrać na jeszcze wyższym poziomie niż z Projektem – mówi Trevor Clevenot, inny z francuskich mistrzów olimpijskich grających w Jastrzębskim Węglu.

Odwiedzić Wrocław, zdobyć puchar

- Podwójnie cieszę się, że finał odbędzie się we Wrocławiu. Będzie mi bardzo miło odwiedzić rodzinne miasto i zagrać w nim. Jeżeli chce się zdobyć Puchar Polski, to trzeba wygrać z każdym przeciwnikiem - tłumaczy Maciej Muzaj, atakujący rzeszowskiej drużyny, który w swojej bogatej kolekcji trofeów nie ma jeszcze Pucharu Polski i nie ukrywa, że bardzo chciałby go zdobyć.

W poprzedniej edycji PP triumfowała Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Resovia już dawno zapomniała jak smakuje to trofeum, które zdobywała trzy razy (w 1975, 1983 i 1987 r.). Po raz ostatni wystąpiła w Finał Four 6 lat temu i przegrała w półfinale z PGE Skrą Bełchatów 1:3. Teraz nikt nie chce pięknie przegrać...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24