Zawiercianie z rzeszowską drużyną mają ostatnio na pieńku. Przegrali z nią w tamtym sezonie walkę o brąz. W tym, w spotkaniu pierwszej rundy prowadzili na Podpromiu 2:0, ale Resovia złapała swój rytm i wyszarpała im zwycięstwo 3:2. W tamtym październikowym pojedynku nie grał jeszcze Stephen Boyer. Teraz będący w gazie Francuz już wystąpi.
Warta notuje bardzo dobrą serię. Wygrywa mecz za meczem w PlusLidze i Pucharze CEV. Znajduje się na fali. Los sprawił, że oba znajdujące się w czubie tabeli zespoły zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale Pucharu CEV. Kibiców czeka więc w najbliższym czasie tryptyk rzeszowsko-zawierciański. Dziś jego pierwsza - ligowa - odsłona o godzinie 18.20 na boisku Warty. W czwartek, 1 lutego o godz. 18 pierwsze starcie w Pucharze CEv w Rzeszowie, a tydzień później, 8 lutego rewanż w Zawierciu.
Resoviacy są skoncentrowani na dzisiejszym pojedynku.
- Ostatnie trzy wygrane mecze pokazują, że duch w zespole się odnalazł. Mimo że czasem tracimy punkty seriami, nie załamujemy się, wracamy do gry. Pokazujemy, że jesteśmy zespołem. Jeżeli tak wyjdziemy na Zawiercie, które jest teraz w dobrej formie, możemy z nim śmiało powalczyć w Pucharze CEV i w lidze, a wynik jest sprawą otwartą - uważa Michał Potera, libero rzeszowskiej drużyny.
Resoviacy wystąpią dziś jeszcze bez Jakuba Kochanowskiego i Krzysztofa Rejno, ale w składzie znajdzie się już Jakub Lewandowski. Warta jest wiceliderem, ma trzy punkty więcej od Resovii. To podopieczni trenera Michała Winiarskiego są faworytem. Warto dodać, że w Zawierciu na testach medycznych przebywa Francuz Thibault Rossard, który grał w Resovii. Ma zastąpić Sama Coopera, który przechodzi rehabilitację po zabiegu kręgosłupa.
- Resovia w ostatnich meczach nam nie leżała. Nie mieliśmy najlepszego początku sezonu. W tym momencie jesteśmy lepszym zespołem. Wszystko rozegra się na boisku, ale mam nadzieję, że w końcu uda nam się zrewanżować - mówi Michał Szalacha, środkowy Warty cytowany przez klubowe media.
- Rzeszów jest ofensywnym zespołem w zagrywce, ale też w ataku. Przede wszystkim Boyer i Defalco mają dosyć dużo siły ognia. Myślę, że mamy tak dobrych przyjmujących, że siedem asów przeciwko nam się nie przydarzy.
Mecz pokaże Polsat Sport.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?