Siatkarze Asseco Resovii staną przed czwartą próbą rozegrania pierwszego meczu we własnej hali. Z Treflem, Ślepskiem i Zawierciem się nie udało. Może ze Stalą w końcu się uda. To pierwsze podejście do inauguracji sezonu w Rzeszowie w trybie „awaryjnym”, awansem z programu 19. kolejki. Władze PLS pochwaliły oba kluby za szybką decyzję o spotkaniu już w sobotę. Trzeba się spodziewać, że podobnie będą kojarzone następne pary, bo Covid -19 pojawił się w kolejnym klubie - Zaksie Kędzierzyn-Koźle.
Chciałoby się z kibicami, ale trzeba przestrzegać zasad
- Sytuacja jest dynamiczna, wydaje się, że będziemy mieli do czynienia z łataniem terminarza. Kto będzie zdrowy, ten będzie grał. Liga raz będzie zwalniać, a raz przyspieszać. Mam nadzieję, że w sobotę uda nam się w końcu rozegrać mecz u siebie. Trenujemy codziennie w swojej hali, jest ona naszym atutem - mówi Rafał Buszek, przyjmujący rzeszowskiej drużyny. - Chciałoby się, aby była pełna hala, ale zdrowie jest najważniejsze, trzeba stosować się do zasad i sytuacji - podkreśla Buszek.
Stal i Resovia spotkały się tydzień temu w Nysie. Po twardej walce wygrali goście 3:2. - Przez cały mecz graliśmy dosyć przeciętnie - przyznaje libero Bartosz Mariański.
Rafał Buszek: Liczymy na 3 punkty
Jak będzie w tę sobotę? - W Nysie stoczyliśmy z gospodarzami twardy i ciężki mecz. Fajnie, że wygraliśmy i awansowaliśmy w tabeli. To też nie będzie łatwe spotkanie. Zawodnicy, którzy jeszcze niedawno grali w Resovii, a jest ich w Stali kilku, będą chcieli „coś” udowodnić. Każdy mecz jest mega ważny, także dlatego, że nie wiadomo, co będzie jutro albo pojutrze. Mamy plan, aby wygrywać każde kolejne spotkanie. W sobotę liczymy na 3 punkty - nie ukrywa Buszek.
Bartłomiej Lemański: Chcemy się zrewanżować
- W Rzeszowie będziemy walczyli o pierwsze zwycięstwo. Wiemy na czym polegały nasze błędy w poprzednim meczu z Resovią, postaramy się je poprawić i usprawnić naszą grę. Momentami mieliśmy przestoje i trudno nam było wrócić do gry. Była to jedna z kluczowych przyczyn porażki. Chcemy się teraz zrewanżować - mówi Bartłomiej Lemański, środkowy Stali, były gracz Resovii. - Spędziłem w rzeszowskim klubie 4 lata, jestem przyzwyczajony do Podpromia. Inni koledzy, którzy też tam grali, również będą się czuć w miarę pewnie. Plan jest taki, żeby w sobotę na Podpromiu wygrać pierwszy mecz w PlusLidze - kończy popularny „Leman”
Inni zawodnicy Stali z resoviacką przeszłością to: Marcin Komenda, Zbigniew Bartman, Michał Filip i Kamil Długosz.
Mecz o 20.30 , na żywo w Polsacie Sport.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco