Asseco Resovia jedzie do Częstochowy po trzy punkty

W sobotę zmierzą się w Częstochowie z zamykającym tabelę Wkręt-metem. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala są zdecydowanym faworytem.

- Bijemy się w lidze o punkty. Wciąż mamy ich mało, a chcemy piąć się w górę. Zrobimy wszystko, aby zdobyć trzy punkty, może to być ciężki mecz, bo drużyna z Częstochowy, mimo, że jest młoda, to w każdym meczu walczy i stara się urywać punkty każdemu - uważa Grzegorz Kosok.

- Będziemy się skupiać na naszej grze, postaramy się podtrzymać dobrą grę, którą prezentujemy już od kilku spotkań, to powinno wystarczyć do zdobycia trzech punktów.

Mistrzowie Polski mają także z częstochowskim zespołem "porachunki" z 10 listopada 2012 roku, kiedy nieoczekiwanie przegrali u siebie 2:3. To jedna największych sensacji tego sezonu.

- Jesteśmy trochę podrażnieni porażką z częstochowską drużyną na naszym terenie i za wszelką cenę będziemy chcieli wziąć rewanż i pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy - mówi Piotr Nowakowski, były zawodnik częstochowskiej drużyny.

- Na pewno gospodarze będą się na nas dość mocno sadzić, ale mam nadzieję, że podobnie jak pucharowym meczu z Effectorem, będziemy kontrolować spotkanie i wygramy za trzy punkty.

A co w Częstochowie? Grzegorz Bociek liczy pewnie, że tak, jak w Rzeszowie będzie miał "dzień konia", akademicy nie mają nic do stracenia, grają dla kibiców, bo na pewno czeka ich walka w play-out.

Resovia zagra bez rekonwalescentów Oliega Achrema i Zbigniewa Bartmana. "Zibi" planuje powrót dopiero na mecz Kielcach w przyszłą sobotę. m.b.

Wkręt-met AZS Częstochowa - Asseco Resovia

Wkręt-met
Stelmach
Lisinac
Hunek
Murek
Hebda
Bociek
Bik (libero)
Trener Marek Kardos

Asseco
Dobrowolski
Lotman
Kovacević
Nowakowski
Kosok
Schops
Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal

Częstochowa - sobota (12.01), godz. 17. Sędziują: Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska) i Jacek Broński (Murowana Goślina). Na żywo: Radio Rzeszów.