Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia pod Jasną Górą. Cel: wygrać szósty mecz z rzędu

bell
Asseco Resovia chce kontynuować w Częstochowie zwycięską serię.
Asseco Resovia chce kontynuować w Częstochowie zwycięską serię. Echod Dnia
Siatkarze Asseco Resovii nabrali rozpędu. Ich ostatnie zwycięstwo 3:0 nad Jihostrojem Czeskie Budziejowice było piątym z rzędu.

Wcześniej wygrali cztery kolejne spotkania w PlusLidze. W sobotę zagrają o kolejne punkty ekstraklasy w Częstochowie z AZS-em. Są zdecydowanym faworytem. Wygrają piąty raz z rzędu 3:0?

- Nam chodzi przede wszystkim o to, aby wygrywać za trzy punkty, nie zawsze musi być to 3:0... - mówi zadowolony z ostatnich wyników trener Andrzej Kowal.

Z Czech prosto do Częstochowy
Resoviacy wylądowali w Katowicach w czwartek przed godziną 14 samolotem lecącym z Dusseldorfu, dokąd przylecieli samolotem rejsowym z Pragi. Z Katowic autokarem nasza ekipa pojechała do Częstochowy.

Jak widać, podróż mistrzów Polski z Czeskich Budziejowic, gdzie w środę rozbili tamtejszy Jihostroj w spotkaniu Ligi Mistrzów, była dosyć skomplikowana. Ale wszystko zakończyło się pomyślnie, do Czech w najbliższym czasie raczej już nie polecą...

W czwartek trener Andrzej Kowal zaprosił zawodników do siłowni. Dziś będą mieć trochę więcej luzu, bo trening w częstochowskiej hali przeprowadzą dopiero po południu.

W sobotę rano rozruch, a o godz. 17 mecz z akademikami, którzy w ostatniej kolejce ulegli w Radomiu Czarnym 1:3 i z dorobkiem ośmiu punktów plasują się na dziewiątej pozycji. Resoviacy są oczywiście liderem klasyfikacji i ani myślą schodzić z fotela przodownika.

Trudy podróży z Czech i mecze do 3-4 dni nie powinny zaszkodzić naszej drużynie, która ma szeroki, wyrównany skład. Tym bardziej, że wszyscy zawodnicy znajdują się w bardzo dobrej dyspozycji. Jan Svoboda, trener Jihostroju, chwalił zwłaszcza Fabiana Drzyzgę.

- Nie byliśmy w stanie odczytać jego zamiarów - powiedział Svoboda.

Mało wspólnych cech…
Drużyna z Częstochowy wygrała do tej pory trzy spotkania - 3:0 z Lotosem i 3:1 z Transferem na wyjeździe oraz 3:2 z Indykpolem Olsztyn u siebie - i poniosła pięć porażek.

Przebudowany zespół, w którym występuje m.in. na zasadzie wypożyczenia z Resovii rozgrywający Michał Kozłowski, nie da się w żaden sposób porównać do Resovii. Chyba tylko pod względem ambicji i woli walki.

W sobotę ani Dawid Murek, ani Michał Bąkiewicz i spółka spod szyldu AZS, choć to sympatyczne chłopaki oraz ich kibice, nie mogą raczej liczyć, że pod Jasną Górą zdarzy się cud i Dawid wygra z Goliatem. W tym pojedynku z programu dziewiątej kolejki, liczymy na trzy punkty dla gości z Rzeszowa. Będzie to przedostatni już w tym roku mecz w resoviaków PLusLidze.

Kolejno zagrają oni jeszcze w grudniu: 12 bm. na wyjeździe z Budvanską Rivijerą Budva (Liga Mistrzów), 15 bm. z Indykpolem Olsztyn (PlusLIga) i 18 bm. z Paris Volley. Oba te ostatnie spotkania dobędą się w Rzeszowie. Gdyby udało się wygrać wszystko, to byłoby coś...

AZS Częstochowa - Asseco Resovia

Częstochowa:
Kozłowski
Murek
Marcyniak
Kamiński
Kaczyński
Bąkiewicz
Piechocki (libero)
Trener Marek Kardos

Resovia:
Drzyzga
Konarski
Perłowski
Nowakowski
Veres
Achrem
Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal

Częstochowa - sobota (7.12), godz. 17. Sędziują: Krzysztof Łygoński (Lublewo Gdańskie) i Piotr Skowroński (Gdańsk).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24