Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia powalczy z Politechniką Warszawską

Marek Bluj
Siatkarze Asseco Resovii są przed meczem z Politechniką mocno zmobilizowani. Chcą się zrehabilitować za porażkę z Częstochową.
Siatkarze Asseco Resovii są przed meczem z Politechniką mocno zmobilizowani. Chcą się zrehabilitować za porażkę z Częstochową. fot. Krzysztof Łokaj
- Będzie walka! Siatkarze Resovii za wszelką cenę zechcą udowodnić, że porażka z Częstochową to była wpadka. Będą chcieli nam wydrzeć zwycięstwo. Postawimy się im, bo też chcemy wygrać ten mecz - zapowiada Wojciech Żaliński, przyjmujący Politechniki Warszawskiej.

W piątek w stołecznej Arenie Ursynów zanosi się na siatkarską bitwę. Na ciężki bój gotowi są warszawianie, którzy bardzo potrzebują punktów. Resovia nie może zrobić ani kroku w tył, bo poniosła już zbyt duże straty.

Rzeszowianie są źli...
- Nasi zawodnicy po przegranej z Częstochową są źli. U każdego z nich widać wielką mobilizację i determinację. W Warszawie nadarza się szansa na rehabilitację. Wierzymy, że nasza drużyna ją wykorzysta i będzie walczyć z ogromną wolą zwycięstwa. W tym meczu naszym celem są trzy punkty - twierdzi Marcin Ogonowski, drugi trener ekipy znad Wisłoka.

- Zdajemy sobie sprawę, że będzie to bardzo ciężki bój. W PlusLidze nie ma łatwych spotkań. Każda drużyna walczy do ostatniej piłki z każdym przeciwnikiem. Politechnika to mocny przeciwnik, ze Skrą Bełchatów przegrała tylko 2:3. Z nami też zagra va banque. Będziemy na to przygotowani.

W zespole z Rzeszowa nadal zabraknie Grzegorza Kosoka. - Pozostali zawodnicy są gotowi do gry - zapewnia Ogonowski.

Wiedzą jak grać, aby wygrać?
W Politechnice, która do tej pory uzbierała tylko trzy "oczka", Radosław Panas, szkoleniowiec "Inżynierów" będzie miał do dyspozycji wszystkich siatkarzy. Grzegorz Szymański, który z powodu choroby nie zagrał w Kędzierzynie z ZAKSĄ, od poniedziałku normalnie trenuje i o tym czy wystąpi przeciwko Resovii zadecyduje trener.

- Po sześciu kolejkach czujemy niedosyt. Wcale nie jesteśmy niezadowoleni ze swojej gry, bo naszym zdaniem gramy całkiem poprawnie. Może z wyjątkiem pierwszego meczu. Walczyliśmy z każdym rywalem, ale czegoś nam zabrakło, aby sięgnąć po lepsze wyniki z ZAKSĄ oraz Olsztynem - dodaje Żaliński.

- Na mecz z Resovią założenie jest jasne - chcemy podnieść z boiska punkty. Nie spinamy się jednak szczególnie. Podchodzimy do tej potyczki, jak do każdej innej, ale musimy wreszcie coś wygrać. Jak to zrobić? Pokazał AZS Częstochowa. Nie wykluczone, że wykorzystamy sposób na Resovię, jaki doprowadził w Rzeszowie do sukcesu zespół spod Jasnej Góry. Nasze poprzednie konfrontacje z ekipą z Rzeszowa także pokazały, że można z nią wygrać. Na pewno podejmiemy taką próbę - zakończył Żaliński.

Po spotkaniu siódmej kolejki w rozgrywkach PlusLIgi nastąpi przerwa aż do 10 grudnia. Nasza kadra wystartuje w tym czasie w Pucharze Świata w Japonii. - Po meczu w Warszawie do reprezentacji swoich krajów rozjadą się także inni nasi zawodnicy. W Rzeszowie zostanie trzech albo czterech - powiedział Ogonowski.

Wszystkie mecze z programu siódmej kolejki zapowiadają się atrakcyjnie. Szczególnie ciekawie będzie w Jastrzębiu, gdzie miejscowy Jastrzębski Węgiel zmierzy się ze Skrą.

Przed meczem pierwszych drużyn Asseco Resovii i Politechniki w Arenie Ursynów zagrają o punkty Młodej Ligi juniorzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24