Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia przegrała pierwszy mecz o brązowy medal z Wartą Zawiercie. Pięć setów emocji

bell
W hali na Podpromiu Asseco Resovia i Warta Zawiercie z determinacją walczyły o każdy punkt
W hali na Podpromiu Asseco Resovia i Warta Zawiercie z determinacją walczyły o każdy punkt PAP/Darek Delmanowicz
W pierwszym meczu o brązowy medal mistrzostw Polski siatkarzy Asseco Resovia po emocjonującej walce przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3. Mecz numer 2 odbędzie się w sobotę o 17.30 w Zawierciu. Rywalizacja toczy się do trzech wygranych.

Obie drużyny wystawiły najmocniejsze składy i grały z olbrzymią ambicją i determinacją. Mecz był dużym, emocjonującym widowiskiem i zgodnie z prognozami po 160 minutach zakończył się tie-breakiem. Obie drużyny miały dobre i gorsze momenty gry.

Decydowały szczegóły, ale to nie jest żadna tajemnica. Mówiliśmy o tym przed play-offami, że każdy mecz będzie się rozgrywał tam, gdzie są te szczegóły. Zabrakło nam dokładności dosłownie w kilku akcjach, w których drużyna z Zawiercia wykorzystała swoje szanse i tie-break odjechał. Teraz jedziemy na trudny teren. Może wszystko znów zakończy siew pięciu setach...

- komentował Jakub Kochanowski, środkowy Asseco Resovii.

W pierwszym secie Warta, która miała „wodzireja” w kapitanie Dawidzie Konarskim, uciekała, a Resovia ścigała ją. Po atakach Dawida Konarskiego oraz Bartosza Kwolka i zablokowaniu Toreya DeFalco, goście uciekli resoviakom na dystans czterech punktów (10:6). Po kolejnym bloku na DeFalco i ataku Kwolka było 13:8 dla Jurajskich Rycerzy. Rzeszowianie nie kończyli ataków, mieli problemy w przyjęciu; przegrywali 9:14, ale walczyli. Zmniejszyli straty do dwóch punktów (14:16). Niestety, po własnych błędach i ataku Konarskiego rywale prowadzili 20:15. Jan Kozamernik wycelował asa (17:20), ale kolejny błąd i blok na DeFalco drogo gospodarzy kosztowały; przegrywali 17:22, a za chwilę 20:24. Po bloku na Kovaceviciu było 22:24, ale Klemen Cebulj został zatrzymany przez blok z Zawiercia i Warta, która grała lepiej, solidniej, zasłużenie prowadziła w meczu 1-0.

Drugą partię, której emocji było pięć razy tyle, co w pierwszej, od 3:1 otworzył DeFalco. Grały także nerwy. Za dyskusje pod siatką czerwone kartki otrzymali Fabian Drzyzga i Uros Kovacević (5:3). Po bloku na DeFalco notowano 7:7. Resovia podwyższyła jakość i uzyskała inicjatywę (10:8, 11:9, 13:10, 15:13). Zawiercianie wyrównali i gra toczyła się cios za cios (17:17, 18:18, 19:19, 20:20, 21:21). Po świetnym ataku DeFalco, rzeszowianie mieli piłki setowe, ale partia zakończyła się grą na przewagi. Jakub Kochanowski dal Resovii kolejną piłkę setową, a wygraną zaksięgował asem Jakub Bucki. Uff, ale to był set!

Trzecia odsłona należała do gości. Zdeterminowana i zła Warta wystartowała do niej z wysokiego C, bo od 8:3 i 11:5. Zawiercianie punktowali raz po raz; z każdej niemal pozycji. Nie wstrzymywali ręki. Dominowali (13:6, 14:8, 18:11, 23:17). Resovia, której kilku graczy nie było w pełni sił, próbowała zmienić obraz gry, ale wygrywała tylko pojedyncze akcje.

Czwarty set znów stał pod znakiem wyrównanej walki punkt za punkt. Były ładne akcje, ale także błędy z obu stron. Po atomowym zbiciu DeFalco rzeszowianie prowadzili 15:13. Podopieczni Michała Winiarskiego wyrównali, ale blok z Rzeszowa powstrzymał Kovacevicia i gospodarze znów mieli dwa punkty zapasu, a po tym, jak Bucki obił blok przeciwnika trzy (20:17). Kochanowski ze środka poprawił na 21:18. Kovacević nie trafił w boisko i ekipa Giampaolo Medeiego uzyskała cztery oczka przewagi (22:18). Po uderzeniu Buckiego (24:20) ktoś tylko musiał postawić kropkę nad „i”. Zrobił to DeFalco.

Tie-breaka od 3:1 i 4:2 rozpoczęli goście. Po akcji Kwolka i zmianie stron, 8:5 prowadziła Warta, która nie spuszczała z tonu. Dyktowała warunki. Kiedy Kwolek zagrał asa (11:6) nadzieje ponad 3000 kibiców na wygraną coraz bardziej gasły, bo Warta pewnie dążyła do cennego zwycięstwa.

Asseco Resovia – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (22:25, 27:25, 18:25, 25:21, 9:15)

Asseco Resovia: Drzyzga 2, Muzaj 9, DeFalco 23, Kochanowski 10, Kozamernik 13, Cebulj 3, Zatorski (libero) oraz Borges 2, Bucki 9, Kędzierski, Piotrowski, Potera (libero). Trener Giampaolo Medei.

Warta: Tavares 1, Kwolek 16, Konarski 23, Zniszczoł 7, Salacha 7, Kovacević 24, Danani (libero) oraz Dulski, Łaba, Makoś (libero). Trener Michał Winiarski.

Sędziowali: Bartłomiej Adamczyk (Kielce) i Tomasz Janik (Warszawa). Widzów 3200. MVP: Dawid Konarski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24