Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia przegrała z ZAKSĄ w tie-breaku [OPINIE]

Marek Bluj
Krzysztof Łokaj
Siatkarze Asseco Resovii po bardzo emocjonującym meczu przegrali z Kędzierzynie z ZAKSĄ 2:3. Najlepszym zawodnikiem wybrany został Dominik Witczak.
Obiecujący start
Resoviacy, już z Krzysztofem Ignaczakiem, zaczęli bardzo dobrze. Byli skoncentrowani, zmobilizowani, bojowo nastawieni, głodni zwycięstwa. Ich zagrywka flotem sprawiała kędzierzynianom spore kłopoty, a akcje w ataku i bloku przynosiły im kolejne punkty.

Na pierwszej przerwie technicznej mistrz prowadził z wicemistrzem 8:4 i - mimo, że zepsuł parę serwów - utrzymywał dobry poziom oraz wypracowany dystans,.

Po ataku Jochena Schopsa przeważał 14:9. Po zbiciu Petera Veresa zwiększył prowadzenie do siedmiu oczek (17:10). Kiedy Schops obił w ataku ręce Witczaka było już 19:11, a Sebastian Świderski podczas przerwy wytykał kolejny raz swoim zawodnikom ich główne błędy w przyjęciu, na zagrywce, ofensywie i w bloku. Kropkę nad "i" w tym secie postawił Veres atakując po rękach rywali. Poszło nadspodziewanie szybko i wyjątkowo łatwo.

Teraz ZAKSA
Druga odsłona rozpoczęła się od 5:0 dla gości. Resovia znajdowała się w ofensywie. Za moment wygrywała 10:4. Od stanu 14:9 zaczęły się kłopoty. Trochę na własne życzenie i po własnych błędach, trochę w wyniku coraz lepszej dyspozycji kędzierzynian, którzy po atakach Witczaka i Łukasza Wiśniewskiego objęli prowadzenie 16:14.

Po asie rozkręcającego się i najskuteczniejszego na boisku Kooya notowano 18:15. Rzeszowianom zabrakło szczęścia i konsekwencji, aby zatrzymać rozpędzonych rywali. Jakub Błaszczykowski, znakomity nasz piłkarz, który oglądał ten hitowy pojedynek 22. kolejki, pewnie się trochę dziwił takim przebiegiem drugiej odsłony. Resovia nie wykorzystała w niej swojej szansy.

To była woda na młyn ZAKSY, która od początku trzeciej partii zdominowała grę (7:3, 20:10). Świetną partię rozgrywał nadal Kooy, wtórował mu Dan Lewis, który zmienił Michała Ruciaka oraz pozostali koledzy. Resovia była w głębokim cieniu rywali. Dostała lanie. ZAKSA była o krok od zwycięstwa za trzy punkty, prowadziła bowiem 2-1.

Wyrównanie
W czwartym secie role się odwróciły. Resovia wróciła do swojej dobrej gry, nadawała ton walce )6:3, 12:6, 14:8, 18:10, 20:12), a ZAKSA zeszła na drugi plan. Do czasu. Kiedy miejscowi, także w wyniku błędów naszej drużyny, zdobyli sześć punktów z rzędu, zrobiło się gorąco (19:21). Wszystko jednak skończyło się po myśli wicelidera ekstraklasy.

Dramatyczny tie-break
O wyniku zadecydował dramatyczny tie-break. Po dwóch blokach Resovia prowadziła 6:4. Po ataku Piotra Nowakowskiego i asie Konarskiego było 12:10 dla niej. Cztery kolejne punkty (w tym as Kooya) zdobyła jednak mocno zdeterminowana ZAKSA (14:12). Na samym finiszu nawet sędzia się pomylił, ale w myśl porzekadła "co się odwlecze, to nie ucziecze", kędzierzynianie, którzy grali bez zawieszonego Grzegorza Boćka i kontuzjowanego Jurija Gladyra, przechylili szalę na swoją stronę. Resovia wcale jednak nie musiała tego meczu przegrać.

Wyniki pozostałych meczów 22. kolejki: Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:2 (25:22, 22:25, 25:16, 20:25, 15:11), Transfer Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (28:26, 25:15, 26:28, 25:23), PGE Skra Bełchatów - AZS Częstochowa 3:1 (25:15, 25:20, 24:26, 25:17), AZS Politechnika Warszawska - Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (25:23, 25:19, 23:25, 22:25, 13:15), BBTS Bielsko-Biała - Effector Kielce 1:3 (18:25, 17:25, 25:19, 18:25).

W sobotę, w przedostatnim meczu sezonu zasadniczego, Asseco Resovia zmierzy się w Bielsku-Białej z tamtejszym BBTS-em (17). W tabeli Skra Bełchatów, która rozegrała jeden mecz więcej, ma trzy punkty przewagi nad Resovią, a nasza drużyna o sześć oczek wyprzedza Jastrzębski Węgiel.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia 3:2
(18:25, 25:21, 25:13, 21:25, 15:13)

ZAKSA: Zagumny 3, Kooy 20, Ruciak 3, Możdżonek 10, Wiśniewski 6, Witczak 13 oraz Gacek (libero), Lewis 4, Pilarz, Ferens 1. Trener Sebastian Świderski

Resovia: Drzyzga, Achrem 11, Schops 9, Nowakowski 7, Perłowski 9, Veres 11 oraz Ignaczak (libero), Penczew, Tichacek 1, Konarski 7, Lotman. Trener Andrzej Kowal

Sędziowali: Paweł Burkiewicz (Kraków) i Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska). Widzów 2800. MVP: Dominik Witczak.

Opinie po meczu ZAKSA - Asseco Resovia:

Andrzej Kowal
Mieliśmy w tym meczu swoje szanse, szczególnie utkwił nam w pamięci drugi przegrany set, w którym prowadziliśmy. Mecz rozstrzygnął się w dwóch podstawowych elementach siatkarskich: serwis - przyjęcie. Gospodarze byli zadecydowanie od nas lepsi, szczególnie w końcówkach, także w tie-breaku i dominowali w zagrywce oraz byli również w przyjęciu. Mamy punkt, ale mogliśmy tutaj ugrać więcej.

Sebastian Świderski
Zdobyliśmy cenne punkty. Brawa dla chłopaków za konsekwencję i walkę w każdym momencie, również wtedy, kiedy przegrywaliśmy bardzo wysoko w drugim i czwartym secie. W takich momentach widać, jak buduje się drużynę i atmosferę w drużynie.

Fabian Drzyzga
Obie drużyny grały nierówno, o tym, kto wygra mecz decydowała głównie zagrywka. Uważam, że spotkanie było słabym widowiskiem tylko tie-break wywołał emocje. Zbliżamy się do końca rundy zasadniczej, walczymy o miejsca, trzeba wykrzesać z siebie ostatnie siły, ale zmęczenie także już się na siebie nakłada.


Mecz był bardzo wyrównany, co było widać także w tie-breaku. Trafiliśmy na dobre zagrywki Dicka Kooya, zagrywał w takie miejsca, w których ciężko było przyjąć.

Michał Ruciak
W tym spotkaniu było wiele niespodziewanych zwrotów akcji. Wyszliśmy z nich obronną ręką. Wszyscy nasi zawodnicy zrobili, to co mogli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24