Asseco Resovia w Nidzicy gra z AZS-em Olsztyn

Program meczów 1/4 finału Pucharu Polski - 4 stycznia

Program meczów 1/4 finału Pucharu Polski - 4 stycznia

Jastrzębski Węgiel - Tytan AZS Częstochowa (18; rewanż sobota - 15); ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Delecta Bydgoszcz (18; rewanż sobota - 17); MKS MOS Interpromex Będzin - PGE Skra Bełchatów (18; rewanż piątek - 17); Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów (Nidzica -18; rewanż sobota 17).

W rzeszowskim zespole zabraknie przyjmujące Marko Bojicia, który został karnie odsunięty od dzisiejszego spotkania.

I bez Bojicia nasza drużyna 29 grudnia ub.r. rozprawiła się w meczu PlusLigi z olsztyńskim zespołem 3:0, również dziś (godz. 18) powinna sobie poradzić bez niego.

Tłumaczył się, że... zaspał
- Bojić za ciężkie naruszenie regulaminu klubowego został przez zarząd klubu odsunięty od środowego meczu, ponadto został ukarany obniżeniem wynagrodzenia za grudzień 2011 roku w wysokości 50 procent - informuje Marek Karbarz, wiceprezes Asseco Resovii.

- Zawodnik ten nie pojechał z drużyną na ostatni mecz ligowy w Olsztynie, tłumacząc się, że zaspał i nie zdążył na samolot. Ponieważ był to drugi taki przypadek, stąd taka decyzja zarządu.

To będzie inny mecz
Olsztynianie zdecydowali, że dzisiejsze spotkanie pucharowe, jako gospodarz rozegrają w Nidzicy, gdzie w poprzedniej rundzie ograli Politechnikę Warszawską 3:0. Zdecydowanym faworytem są resoviacy, którzy kilka dni temu rozbili akademików w pojedynku ligowym.

- Po łatwym zwycięstwie kilka dni temu nad zespołem z Olsztyna, może być trudno utrzymać pełną koncentrację, ale to będzie zupełnie inny, ciężki mecz - przestrzega trener Andrzej Kowal.

- Jestem jednak przekonany, że wola walki i zwycięstwa oraz świadomość, że walczymy o występ w turnieju finałowym Pucharu Polski w Rzeszowie wyzwolą maksymalną mobilizację i koncentrację.

Chcą się zrewanżować
Resoviacy przyjechali do Nidzicy we wtorek po południu. W ekipie jest 13 zawodników. - Jest z nami już Grzegorz Kosok. Czy zagra? Zobaczymy. Sytuacja zdrowotna w drużynie jest dobra. Zawodnicy już się wykurowali - dodaje nasz szkoleniowiec.

Tymczasem olsztynianie po sromotnej grudniowej porażce, pałają chęcią rewanżu i zapowiadają, że poprawią przyjęcie oraz skuteczność ataku i chcą - jak się wyraził Bartosz Krzysiek, młody atakujący AZS-u - "dołożyć gościom".

Zwycięzca rywalizacji Skra - MKS MOS w półfinale zmierzy się z lepszym z pary Asseco - Indykpol AZS Olsztyn. Rewanże 7 stycznia. Enea Cup Finał Pucharu Polski 21 i 22 stycznia w hali Podpromie. Triumfator wywalczy wstęp do Ligi Mistrzów. Stawka jest bardzo wysoka.