Asseco Resovia wzięła rewanż na BBTS-ie Bielsko-Biała

Mecz zakończył się takim samym wynikiem, jak czwartkowe starcie tych zespołów, ale tym razem górą byli rzeszowianie.

Spotkanie nie było jednak jednostronne. Zacięte były szczególnie dw pierwsze sety. W pierwszym Resovia odwróciła losy partii, bo na półmetku wynik był korzystny dla gości, w drugiej role się odwróciły i stan meczu się wyrównał.

Przed trzecim setem w obu zespołach doszło do kilku zmian, trenerzy testowali różne opcje, dając też pograć wszystkim swoim zawodnikom. W ekipie z Rzeszowa ponownie na placu gry nie pojawiał się Paweł Zatorski. Zabrakło też Jakub Buckiego.

Rzeszowianie byli nieznacznie lepsi od rywali w każdym elemencie, wyraźniej w bloku. Niestety ekipa trenera Giampaolo Medei’ego, nadal ma spore problemy z zagrywką. Popisali się 8 asami, ale popełnili w polu serwisowym 23 błędy. Rywale w tym elemencie byli jednak znacznie gorsi.

Resovia: Drzyzga, Muzaj 10, Kochanowski 5, Kozamernik 5, Cebulj 6, Defalco 19, Potera (libero) oraz Mordyl 2, Krulicki 4, Kędzierski, Rossard 12, Piotrowski 3, Nowak. Trener Giampaolo Medei.

BBTS: Woch 2, Formela 6, Siek 2, Gergye 9, Zimmermann 1, Hanes 13, Fijalek (libero) oraz Zawalski 4, Teklak (libero), Gil, Daulton 7, Puczkowski 6, Urbanowicz 4, Hunek 2. Trener Arie Brokking.