Asseco Resovia zmierzy się dziś ze Ślepskiem Suwałki. Mający problemy resoviacy sięgają po wzmocnienia

Asseco Resovia dziś o godzinie 14.45 podejmować będzie na Podpromiu Ślepsk Malow Suwałki. Resoviacy zajmują czwarte miejsce w tabeli. Mają 35 punktów, wygrali 13 meczów i ponieśli 3 porażki. Suwalszczanie zgromadzili 18 oczek i zajmują jedenaste miejsce. Ich bilans to 6 zwycięstw i 10 przegranych. Podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza zanotowali ostatnio dwa zwycięstwa i po cichu marzą o zakwalifikowaniu się do fazy play-off. Ślepsk przegrał pierwsze spotkanie z resoviakami 0:3 i teraz nie ukrywa chrapki na zwycięstwo w rzeszowskiej hali i kolejne podreperowanie sobie punktowego dorobku.

Będzie to starcie numer 10 obu drużyn; cztery spotkania wygrała Resovia i pięć przegrała. Ostatnio jednak rzeszowianie ze Ślepskiem wygrywają i w niedzielę też będą faworytem do zwycięstwa numer 5.

Resovia, jak inne ekipy PlusLigi, też ma problemy zdrowotne. Kontuzje leczą Jakub Nowakowski i Krzysztof Rejno. Po urazie w środowym meczu z Trentino musi pauzować Klemen Cebulj. Ma być na niedzielę gotowy do gry Bartłomiej Mordyl, który także opuścił boisko podczas pojedynku w Trydencie.

W tej trudnej sytuacji szefostwo rzeszowskiego klubu zdecydowało się na transfer siatkarza z Tauron 1. Ligi. Drużynę znad Wisłoka wzmocni Jakub Lewandowski z KKS Mickiewicz Kluczbork. Lewandowski (ur. 17.07. 1996 r.) wystąpił w 17. meczach, zdobył 113 punktów. W ostatnim spotkaniu z SMS PZPS Spała wygranym w piątek na wyjeździe 3:1, środkowy wywalczył 16 punktów i wybrany został MVP. Lewandowski, który w tamtym sezonie grał w GKS-ie Katowice mierzy 204 cm, ważny 88 kg, skacze do ataku na wysokość 260 cm.

Najprawdopodobniej w dzisiejszym meczu ze Ślepskiem zobaczymy wyjściową szóstkę z meczu w Warszawie i Trydencie z Łukaszem Kozubem na rozegraniu.