Asseco Resovia zmierzy się z ZAKSĄ. Kto lepszy: mistrz czy lider?

Mecz ma także wymiar europejski, bo obaj rywale zagrają w rundzie play-off Ligi Mistrzów.

Rywale po przejściach
Na to spotkanie ostrzą sobie apetyty kibice w całej Polsce. Kędzierzynianie znakomicie weszli w sezon, mają na koncie 26 punktów i o 6 "oczek" wyprzedzają piątą w klasyfikacji Resovię. Trener Daniel Castellani i jego podopieczni nie ukrywają, że w tym sezonie chcą zostać mistrzem.

W pierwszym spotkaniu ograli resoviaków 3:1. W ostatniej kolejce osłabiona ekipa z Kędzierzyna sensacyjnie przegrała u siebie 1:3 z Lotosem Treflem Gdańsk i rywale zaczęli deptać jej po piętach.

ZAKSA jednak w świetny sposób odreagowała już po tej porażce wygrywając w środę z Tours VB i awansując do play-off Ligi Mistrzów.

Resovia też nie popisała się w Bełchatowie. Po nieudanym meczu, w którym tylko fragmentami grała widowiskową i skuteczną siatkówkę, uległa Skrze 0:3. W środę zaś ograła do zera Arago de Sete. Ale ZAKSA to nie Francuzi...

- Trzeba przygotować się do tego spotkania jak najlepiej i zagrać jak najlepiej. Lepiej niż w meczu z Arago de Sete. I taką lepsza grę pokażemy w sobotę - mówi trener Andrzej Kowal.

Wielcy nieobecni
ZAKSA wychodzi powoli z kłopotów zdrowotnych. W Rzeszowie zabraknie jeszcze tylko (i aż) Pawła Zagumnego. "Guma" to filar i mózg drużyny, a więc jego absencja będzie dużym osłabieniem. Wrócił już natomiast na boisko Felipe Fonteles, brazylijski przyjmujący, który w Tours VB aż kipiał na boisku. Gra także Piotr Gacek, libero.

W Resovii nie wystąpi jeszcze Piotr Nowakowski. - Piotr zaczął delikatnie trenować, zobaczymy kiedy wróci do gry. Jeżeli bóle nie będą występowały, to myślę, że niedługo wróci do gry. W sobotę na razie nie liczymy na to - informuje nasz szkoleniowiec.

- Wszyscy mają problemy, nie ma co się nad nimi zatrzymywać, bo zespoły muszą walczyć o punkty. Sytuacja w tabeli jest wyrównana, każdy punkt, każdy set może mieć duże znaczenie na zakończenie rundy zasadniczej i na rozstawienie do play-offów. Trzeba grać i starać się wygrywać - dodaje Kowal.

Jak grać, żeby wygrać?
Jak zagrać z ZAKSĄ, żeby nią wygrać, najlepiej za trzy punkty?

- Musimy przede wszystkim zagrać ogromnie zdeterminowani, jak w meczu z Politechniką. Musimy od początku wyjść na boisko z agresją i wywierać presję na przeciwniku. Mecz w Bełchatowie pokazał, że jeżeli rozpoczniesz zbyt spokojnie, to potem bardzo trudno wrócić do gry - tłumaczy trener z Rzeszowa.

ZAKSA na każdej pozycji ma klasowych graczy. Szczególnie groźny jest środek z Jurijem Gladyrem i Marcinem Możdżonkiem. Na skrzydłach brylują Michał Ruciak i Antonin Rouzier. Kędzierzynianie przyjadą do Rzeszowa niemal prosto z Francji. Nikt jednak nie liczy na to, że będą zmęczeni.

Asseco Resovia - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Resovia:
Tichacek
Achrem
Bartman
Grzyb
Kosok
Kovacević
Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal

ZAKSA
Pilarz
Ruciak
Fonteles
Możdżonek
Gladyr
Rouzier
Gacek (libero)
Trener Daniel Castellani

Rzeszów - sobota (15.12), godz. 14.30. Sędziują: Tomasz Janik i Marcin Herbik (Warszawa). Na żywo: Polsat Sport, Radio Rzeszów, www.nowiny24.pl/live