Autobusem MPK Rzeszów taniej za miasto

- Chodzi o to, aby mieszkańcy podrzeszowskich miejscowości płacili za przejazdy autobusami MPK tyle samo, ile rzeszowianie. To powinno zwiększyć liczbę pasażerów i zachęcić kolejne gminy do korzystania z naszych usług - mówi Łukasz Dziągwa, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.

Sprawą proponowanych przez ZTM zmian w cenniku biletów we wtorek zajmie się Rada Miasta Rzeszowa. Czego dotyczy projekt uchwały? W tej chwili autobusy MPK poruszają się w dwóch strefach. Miasto należy do pierwszej, oznaczonej literą "A". Bilet normalny kosztuje tu 2,80 zł, a ulgowy 1,40 zł (dla studentów) i 1,70 zł (dla emerytów oraz uczniów). W strefie "B" obowiązującej m.in. w gminach Świlcza, Tyczyn, Krasne i części Boguchwały przejazdy są nieco tańsze: 2,60 zł za bilet normalny, 1,30 zł za ulgowy dla studentów. Ale już podróżując między strefami pasażer, któremu nie przysługują ulgi zapłaci aż 3,60 zł. Student jadący np. ze Świlczy do Rzeszowa kasuje bilet za 1,80 zł, a uczeń i emeryt za 2,50 zł.

Po zmianach zamiast dwóch stref w całym obszarze, który obsługuje MPK mają obowiązywać jedne ceny, znane w tej chwili ze strefy "A". Nowy cennik obejmie także linię "L" kursującą na lotnisko w Jasionce. Jak przekonuje dyrektor Dziągwa, taki ruch pozwoli oszczędzić sporo pieniędzy także pasażerom korzystającym z biletów okresowych. - Bo np. za sieciówkę zapłacą 98 zł a nie 130 zł. Dla uczniów ten bilet będzie kosztował 55 zł. Taki system będzie przejrzysty i sprawiedliwy, nie będzie różnicował klientów, którzy skarżyli się, że muszą płacić znacznie więcej, bo wyjeżdżają np. jeden przystanek za strefę miejską - tłumaczy Ł. Dziągwa.

Urzędnicy liczą, że obniżenie cen i nowoczesne autobusy kupione przez miasto w ramach programu transportowego staną się wabikiem do podpisania umów dla kolejnych sąsiednich gmin. Jeśli radni uchwalą projekt przygotowany przez ZTM, nowe ceny zaczną obowiązywać od początku marca.