Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ropczycach.
- Pod lupę weźmiemy budulec z okolic budowy wiaduktów w Kozodrzy - zdradza prok. Dariusz Brzykowski i dodaje: - Wszystkie ekspertyzy wykona niezależny instytut.
GDDKiA: Nie znaleźliśmy iłów
Na razie znane są jedynie wyniki ekspertyz zleconych we wrześniu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie.
Na swojej stronie chwali się ona: "wyniki badań pobranych próbek nie wykazały, że w nasyp wbudowane są iły". W próbkach znalazły się drobinki pyłu, ale zdaniem ekspertów z Laboratorium Drogowego GDDKiA ten materiał przydaje się do budowy dolnych warstw nasypu.
Jeżeli prokuratorskie śledztwo wykaże, że fragment autostrady rzeczywiście został zbudowany z wątpliwej jakości materiałów, to możliwe że konieczna będzie jego rozbiórka.
Za błędy zapłaci wykonawca
- Kosztami zostanie obciążony wówczas wykonawca drogi. W tym wypadku firma Budimex, która buduje odcinek Dębica - Rzeszów. Kary wykonawca zapłaci także za ewentualne opóźnienia powstałe z tego powodu. Do czasu zakończenia śledztwa w tej sprawie, to czysto hipotetyczne rozważania - mówi Joanna Rarus z GDDKiA i jednocześnie zapewnia, że każdy oddany przez wykonawcę etap jest dokładnie sprawdzany. - Na placach budów przeprowadzamy także częste nie zapowiadane kontrole.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?