Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS OPTeam Res-Drob ma prawo myśleć o awansie

Tomasz Ryzner
AZS jest w połowie drogi do celu.
AZS jest w połowie drogi do celu. Krzysztof Kapica
- Jeśli nie wydarzy się katastrofa, plaga kontuzji, powinniśmy osiągnąć cel - mówi Wilhelm Woźniak, prezes AZS-u. Rzeszowskie koszykarki zostały mistrzem I etapu gier i wyglądają na mocnego kandydata do awansu.

Przed sezonem różowo nie było. AZS-owi nie wypaliły wszystkie umowy sponsorskie i z planów transferowych wyszło niewiele. Trener Wojciech Downar-Zapolski minę miał niewyraźną, ale nie asekurował się, tylko zabrał do pracy.
Szybko okazało się, w AZS-ie istnieje życie po Paulinie Misiek. Katarzyna Furdak wzmocniła obwodowe aktywa rzeszowianek, formę ustabilizowała Magda Bibrzycka. Siłą zespołu był brak egoizmu, rozłożenie ofensywnych aktywów na wiele zawodniczek.

- U nas nie ma klasycznej liderki i rywale mają problem. Nie wystarczy zatrzymać jednej koszykarki. - zaznacza coach AZS-u.

Nasz team dostał wprawdzie baty w Pabianicach, ale odkuł się w rewanżu. W Koninie porażki można się było spodziewać, ta z Ostrowa była pechowa ("Biba" nie trafiła wolnych i doszło do dogrywki). Dla AZS-u tak naprawdę 2 porażki mają znaczenie - te z pabianiczankami i Kon-Betem. Zostaną one zaliczone do II etapu gier, kiedy po 4 najlepsze drużyny z obu grup utworzą stawkę, w której walka będzie szła już o bezpośredni awans. Nowa tabela nie została jeszcze podana przez PZKosz, ale wiadomo, że 1 miejsce zajmie Uniwersytet Warszawski (zaliczona jedna porażka z olsztyniankami). Pabianiczanki będą drugie, bo mają lepszy bilans bezpośredni z naszą ekipą.

Osiem meczów

Osiem meczów

W II etapie AZS czeka 8 meczów. Rywalkami naszej ekipy będą: AZS Uniwersytet Warszawski, Sokołów S.A. Sokołów Podlaski, Apteki Arnika Olsztyn i SMS Łomianki.

AZS będzie trzeci, a wyżej awansują dwie ekipy. Dlaczego naszym dziewczynom ma się powieść?. Ponieważ grupa A wygląda na słabszą od B. Potwierdził to mecz Pucharu PZKosz, w którym AZS łatwo ograł warszawianki na ich terenie.

- Może nie miały dnia, może odpuściły puchar. Trzeba szanować każdego rywala - mówi Woźniak. - Trochę mądrzejsi będziemy po Final Four pucharu PZKosz, w którym w półfinale trafimy na SMS Łomianki.

Szefowie AZS-u nie dzielą skóry na niedźwiedziu, ale myślą już o przyszłości czyli o budżecie i hali, w której miałyby się odbywać mecze PLKK (ROSiR nie spełnia wymogów ekstraklasy).

- Negocjacje ze sponsorami przyspieszą, jeśli awansujemy. Hala? Bierzemy po uwagę trzy szkoły. Wstępnie rozważana jest też koncepcja gry na Podpromiu - dodał prezes AZS-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24