AZS OPTeam Res-Drob Rzeszów negocjuje ze sponsorami

Sprowadzenie nowej zawodniczki jest potrzebą chwili, bo nasz team nękają kontuzje, a w sobotę do Rzeszowa zjedzie lider. Pabianiczanki w I rundzie wygrały z AZS-em 62:47, po 10 kolejkach mają nad naszymi dziewczynami punkt przewagi. O wyjście na plus w dwumeczu będzie trudno, ale sama wygrana byłaby zaliczona do II etapu rozgrywek, kiedy zagrają najlepsze drużyny obu grup.
AZS nie rezygnuje z walki o ekstraklasę. W otwartym właśnie oknie transferowym penetruje rynek. Sęk w tym, że możliwości finansowe ma ograniczone.

- To się może, zmienić w styczniu - mówi Janusz Bober. Przewodniczący rady nadzorczej OPTeam S.A. niegdyś trenował w AZS-ie pod okiem śp. Stanisława Piątka i uważa, że w Rzeszowie jest miejsce na koszykarską ekstraklasę. - Ludzie chodzą na siatkówkę, dlaczego nie mieliby na basket. Przecież Rzeszów ma w tej dyscyplinie przebogate tradycje - dodaje.

Dorota po artroskopii

Los nie jest łaskawy dla Doroty Arodź. Koszykarka AZS-u długo dochodziła do siebie po kontuzji kolana i kiedy jej powrót na boisko wydawał się coraz bliższy, uraz ponownie się odnowił. Tuż przed nowym rokiem pani Dorota przeszła artroskopię kolana. Lepiej się ma Agnieszka Kret, a raczej jej kontuzjowany bark. Powinna wkrótce wrócić do gry.

Dobra wolę deklaruje też Marek Jurkiewicz prezes zarządu Res-Drobu.

- AZS w ekstraklasie? Dlaczego nie. Awans to większy potencjał marketingowy, przyciągnąłby do klubu innych sponsorów i, co nie mniej ważne, młodzież. Gra w elicie byłaby wyzwaniem, ale ktoś powiedział, że "jeśli uważasz, że dasz sobie radę, to masz rację, a jeśli sądzisz, że nie dasz rady, też masz rację" - dodał Jurkiewicz, który studiował w Oxfordzie, a przy okazji sędziował tam mecze koszykówki.

Słowa nic nie kosztują, ale raczej szybko okaże się, czy współpraca AZS-u ze sponsorami nabierze konkretniejszego wymiaru.

- Wkrótce dojdzie do ważnych rozmów - informuje Wilhelm Woźniak, prezes AZS-u.

Na razie wiadomo, że nie dojdzie do transferu Pauliny Dąbkowskiej. Silna skrzydłowa Siemaszki nie dostała z klubu zgody na przenosiny do Rzeszowa. AZS negocjuje w sprawie Elżbiety Matejuk z ekstraklaowej Tęczy Leszno. Jest to koszykarka na pozycje 3-4.

- Jeśli dojdzie do transferu to tylko przed meczem z Pabianicami - podkreśla szef AZS-u.