Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS OPTeam Res-Drob Rzeszów podejmuje lidera

Tomasz Ryzner
Rzeszowianki stoją przed trudnym zadaniem. Nz. w akcji Karolina Łodygowska.
Rzeszowianki stoją przed trudnym zadaniem. Nz. w akcji Karolina Łodygowska. Krzysztof Kapica
Pierwszy mecz w nowym roku i od razu szlagier - pierwszoligowe koszykarki AZS OPTeam Res-Drob Rzeszów podejmą w sobotę lidera z Pabianic.

W Pabianicach "akademiczki", które obecnie zajmują 2 miejsce, przegrały wysoko, bo 47:62.

- To był w naszym wykonaniu bardzo zły mecz - podkreśla Wojciech Downar-Zapolski, trener AZS-u. - Zbiórkę przegraliśmy 25 do 41, zrobiliśmy 24 straty, a z gry celu doszło 25 procent rzutów. Nie mieliśmy prawa wygrać przy takich statystykach. Taki mecz nie ma prawa się nam powtórzyć.

Language School Pabianice wyprzedza nasz zespół o punkt. Wyjść na plus w dwumeczu i odzyskać fotel lidera będzie rzeszowiankom ciężko, ale sama wygrana miałaby oczywistą wartość (zaliczona zostanie do II etapu gier, gdy po 4 najlepsze drużyny z obu grup utworzą nową tabelę).

- To ważny, prestiżowy mecz, chcemy go wygrać, ale on jeszcze nie przesądzi o wszystkim. Do końca sezonu daleko - mówi szkoleniowiec rzeszowianek. - Oczywiście dziewczyny są zmobilizowane, żądne rewanżu i odkucia się za spotkanie z Pabianic.
W naszej ekipie braknie Doroty Arodź (po odnowieniu się kontuzji kolana przeszła przed nowym rokiem artroskopię). Za to wielce prawdopodobne, że w rzeszowskiej drużynie po raz pierwszy zagra Elżbieta Mukosiej (178 cm, 1983 rok), która przewidziana jest do gry na pozycjach 2 i 3.
Zawodniczka ekstraklasowej Tęczy Leszno zdobywała w tym sezonie niewiele, bo średnio 3,7 punktu na mecz, ale trzeba dodać, że na boisku spędzała średnio tylko 12,8 minut. Ten transfer to pewien kompromis, bo nasz klub bardziej potrzebuje zawodniczek podkoszowych (Paulina Dąbkowska nie trafiła do AZS-u, ponieważ na transfer nie zgodził jej klub czyli Siemaszka Piekary). W kontekście kontuzji poszerzenie składu na pewno jednak jest dobrym pomysłem.

- Centerce łatwiej wejść w zespół. Zafunkcjonowanie na obwodzie jest trudniejsze. Poza tym, jeśli nowa zawodniczka do nas trafi, zdąży odbyć tylko jeden trening przed meczem. Dlatego nie oczekujmy, że od razu zacznie błyszczeć - zauważa trener AZS-u.
W naszej drużynie z czasem walczy Agnieszka Kret. Środkowa AZS-u leczyła ostatnio kontuzjowany bark i do pełni dyspozycji jeszcze jej trochę brakuje.

- Pabianice mają pod koszem kim grać, ich środkowe to duże dziewczyny, ale będziemy u siebie i mamy zamiar wygrać. Zapraszam kibiców, doping na pewno się nam przyda - dodał trener "akademiczek".

Mecz w sobotę o 18. Tradycyjnie w czasie spotkania wśród kibiców rozlosowane zostaną atrakcyjne nagrody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24