- Rozegraliśmy chyba najlepszy w mecz w sezonie i zrobiliśmy milowy krok w stronę zajęcia 3 miejsca- oceniał Grzegorz Wiśniowski, trener AZS-u.
Akademiczki po frustrującej, bo wyraźnej i pierwszej u siebie porażce (z MUKS-em Poznań) miały w sobie sporo sportowej złości. Najważniejsze jednak, że nasz zespół znów mógł liczyć na wracającą po kontuzji Agatę Rafałowicz, swoją pierwszą rozgrywającą.
- Z nią nasza gra wygląda więcej, niż o sto procent lepiej - chwalił podopieczną jej trener, mający też do dyspozycji inną rekonwalescentkę Urszulę Rosochacką.
W I połowie, a szczególnie w II kwarcie (10 pkt. Pauliny Misiek) dominacja AZS-u była zdecydowana. Po zmianie stron koninianki wzięły się w garść i gdyby Agnieszka Kret nie trafiła w ostatniej akcji III kwarty za 3 przewaga nie wynosiłaby 54:44.
- W czwartej kwarcie postawiliśmy strefę w obronie, Magda Bibrzycka trzy razy przymierzyła za trzy i nie musieliśmy się denerwować w końcówce - dodał Wiśniowski, który mógł pochwalić swoje zawodniczki także za wyraźnie wygraną walkę na tablicach.
KON-BET Konin - AZS OPTeam RZESZÓW 56:75 (9:15, 15:28, 20:11, 12:21)
KON-BET: Czachor 7 (1x3), Lewandowska 4, Libertowska 15 (1x3), Szemraj 14 (2x3, 7 zb., 5 prz.), Motyl 7 (1x3) oraz Wiertelak 0, Drop 5, Wierzbicka 4, Tyczkowska 0.
RZESZÓW: Włodarz 10 (4 as.), Bibrzycka 20 (5x3), Misiek 14 (4 as.), Arodź 9 (1x3, 4 as.), Łodygowska 0 oraz Rafałowicz 7 (1x3, 5 as., 3 prz.), Kret 13 (1x3), Rosochacka 2, Furdak 0. WIDZÓW 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć